fot. Michał Kapusta / naszosie.pl

Reprezentant „Pomarańczowych” zdobył swój trzeci medal mistrzostw Polski, a drugi srebrny. W zeszłym roku nie udało się pokonać Macieja Bodnara (BORA-hansgrohe), a gdy dzisiaj to wyszło – pojawił się Michał Kwiatkowski (Team Sky).

Otoczony rodziną Marcin Białobłocki (CCC Sprandi Polkowice) nie krył zadowolenia z kolejnego podium w mistrzostwach:

Na pewno przegrać z Michałem to nie jest żaden wstyd, a wygrać z Maćkiem to duży sukces i zaszczyt. Miło jest reprezentować polski zespół, moim marzeniem było jeździć w CCC Sprandi to duży honor. Mam w planach mistrzostwa Europy, co oznacza, że niestety nie pojawię się w Tour de Pologne, bo nie ma czasówki. Stawiam na europejski czempionat.

Nasza praca na szczęście nie jest taka zła – tydzień w domu, tydzień w pracy. Czasem się zdarza, że dłużej mnie nie ma, ale mam dzielną żonę, która „jakoś” sobie radzi. 🙂

Z Krokowej – Michał Kapusta

 

Poprzedni artykułMichał Kwiatkowski: „To jeden z moich lepszych dni na rowerze”
Następny artykułMaciej Bodnar: „Potrzebuję złapać optymalny rytm”
Menedżer sportu, fotograf. Zajmuje się sprzętem, relacjami na żywo i wiadomościami. Miłośnik wszystkiego co słodkie, w wolnym czasie lubi wyskoczyć na rower żeby poudawać, że poważnie trenuje.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments