Kibic z polską flagą, który w negatywny sposób zaistniał podczas telewizyjnej transmisji z dwunastego etapu Tour de France, wyraził skruchę wobec swojego zachowania. Za postawę kolegi przeprosił także klub kolarski OTR Interkol, do którego należy pan Krzysztof Kubik.
Krótko po kraksie na podjeździe pod Mont Ventoux, w której uczestniczył między innymi lider wyścigu Tour de France Chris Froome, na ekranach telewizorów można było zobaczyć kibica ubranego w kolarski strój, z polską flagą i transparentem.
Dziś po południu pan Krzysztof Kubik przysłał do naszej redakcji oświadczenie, w którym przeprasza i wyjaśnia swoje zachowanie. Oto jego najważniejsze fragmenty:
Poleciałem za kamerą jak głupi. Zachowałem się nie jak kolarz i kolarski kibic a osoba która tylko chciała się pokazać. Niestety nie wyszło to pozytywnie. Powinienem pomóc Froomowi i Porte a nie biegać jak głupi z flagą. Nie było to dobre i żałuję tego. Pierwszy raz byłem na Tour de France, bardzo się cieszyłem że będę mógł dopingować naszych kolarzy.. Niestety poleciałem za kamerą. Dałem się podpalić emocjom, które tam były w tejże chwili… a te sięgały zenitu (…) Wyszło jak wyszło, mleko się rozlało…krytykę przyjmuje bo jest ona w jakimś stopni zasłużona. I choć ludzie tam biegali, klepali z kolarzami piątki, popychali ich pod górę to ja w tym jednym momencie zachowałem się po prostu źle. Wezmę na „klatę” wszelkie konsekwencje z tym związane. (pisownia oryginalna)
Głos w tej sprawie zabrał także klub OTR Interkol:
Drodzy kibice kolarstwa. Z przykrością oglądaliśmy dzisiaj zachowanie naszego kolegi na końcowych kilometrach etapu Tour de France. To co zawsze irytowało nas podczas relacji telewizyjnych, zachowanie które nie ma nic wspólnego z duchem sportu, stało się udziałem jednego z członków OTR Interkol.
Z przykrością słuchamy też i czytamy komentarze z różnych źródeł krytykujących inne podmioty związane z powyższą osobą. Pamiętajmy proszę, że jest to dorosła osoba, podejmująca własne decyzje i która sama wyłącznie jest odpowiedzialna za ich skutki. W żadnym wypadku nie wolno za nie obwiniać pozostałych członków naszej grupy, mieszkańców miasta w którym mieszka, lub co najgorsze wszystkich polskich kibiców.
Z pozdrowieniami dla wszystkich prawdziwych kibiców kolarstwa, zarząd OTR Interkol. (pisownia oryginalna)
Mamy nadzieję, że fakt, iż pan Krzysztof zdecydował się wziąć odpowiedzialność za swoje zachowanie, będzie dla innych kibiców przestrogą przed przekraczaniem granic bezpiecznego dopingowania zawodników na trasach kolarskich wyścigów.
Chłop ze wsi wyjdzie, wieś z chłopa nigdy…
Ja wybaczam.
A czego można się spodziewać po ,,karierowiczu” z PISu. Wszędzie go pełno, okupuje swoimi zdjęciami wszystkie lokalne gazety. Dzień bez Kubika – nie da się…
Nie ważne jak ważne żeby mówili, jak niby miał pomóc Froome’owi?. Nie widze nic złego w tym, emocje były na maksa więc myśłenie się wyłączyło. Forza Interkol.
Dobrze, że w końcu postanowił przeprosić za swoje zachowanie – lepiej późno niż wcale. Szkoda jednak, że trwało to tak długo… Jeszcze wczoraj wieczorem na portalu kolarskim Krzysztof Kubik (Kris91) nic sobie nie robił z całego zajścia, mimo krytycznych uwag wielu kolegów kolarzy – zacytujmy: (14 lipiec 19.59) „(…) Nie wiem skąd taka fala hejtu. Jeden z drugim się przewrócili – ok. Faktycznie na podjeździe było ciasno, ale nie na tyle żeby kolarze nie mieli miejsca. Pobiegłem z flagą, ale ani nikomu drogi nie zatarasowałem ani nic z tych rzeczy. (…) Gdzie tu komukolwiek przeszkodziłem ?! Sorry nie wiem.. Jeden komentarz komentatorów z eurosportu nie sprawi że poczuję sie winny…”
Refleksja przyszła dopiero dziś po publikacji artykułów we wszystkich krotoszyńskich gazetach… Pytanie na ile szczera…
Polecam lekturę całych wpisów na blogu http://szosa.org/…/18668-wyjazd-na-tdf-mont-ventoux/page-5
moim zdaniem ten chłopak rozsławił Interkol bo kto wczesniej słyszał o takiej grupie??? Dac mu medal!
Ale zachowanie tego klubu to żenada.
Moim zdaniem źle wpłynął na swój oraz klubu wizerunek nie mówiąc już o fladze na plecach . Jest chyba jakiś statut klubu… na temat godnego reprezentowania…zarząd klubu może podejmie jakieś kroki co do tego incydentu.
ps : Pan Kubik jak widać po zachowaniu oraz całej ” karierze ” kolarsko -politycznej jest NARCYZEM i tyle… liczy się tylko ON. Nikt spośród kibiców nie ruszył przed kamerę podczas tego wypadku , tylko on.
Można to pokazywać jako przestroga … a może lepiej nie 🙂
Nagrode na Debila roku ma jak w banku!!!
Nie widzialem tego zajscia , natomiast w relacji , jak i wpisie Pana Kubika nie ma nic co moze nakreslic w czym lezy jego przewinienie. Moze ktos mnie oswiecic , lub podac link do video ?
Kris głupio się zachował, to prawda, ale mam wrażenie, że dziennikarze trochę za bardzo rozdmuchali sprawę, a część osób komentujących dała sobie wmówić jedyną słuszną ocenę wydarzenia. Przypisujecie chłopakowi negatywne intencje, a on po prostu nie pomyślał, nie zastanowił się nad tym co robi i tyle. Żaden z kolarzy podczas tego wypadku nie ucierpiał, krew się nie polała, więc zachowanie Krisa nie było niestosowne, a jedynie głupie. Kiedy ogląda się wyścigi kolarskie regularnie pojawiają się tacy ludzie, ale że tym razem to nasz rodak, to zabolał, że na imprezie sportowej ktoś nie reprezentował nas godnie, powinno się więc oberwać jemu, jego klubowi kolarskiemu, miastu, rodzinie.
Asystent senatora Mikołajczyka z PIS ? – czy można się tu spodziewać innego zachowania… ??
Patrzcie ludzie,dziwią się,że kibic kibicuje.Przecież to nie sztywny tenis,tylko kolarstwo.Ja popieram tego kibica,brawo,przynajmnej tu Polacy byli widoczni.
Debil i tyle, co tu więcej pisać i po co… Słoma wychodzi z butów górą, ale i dołem przez bloki…
PISowiec teraz pewnie powoła komisję śledcza z Antonim na czele aby zbadała przyczyny wypadku bo to na pewno był zamach i jak zaawsze pwoiedzą że to wina Tuska