Medaliści mistrzostw Polski w jeździe indywidualnej na czas w kategorii elity mężczyzn mieli mieszane uczucia co do dzisiejszego występu. 

Maciej Bodnar

„Każdy medal cieszy, a to już mój czwarty w elicie. Moje zwycięstwa zawsze przychodzą w ciężkich momentach i chciałbym, żeby następnym razem było trochę łatwiej. Obawiałem się mojej formy ze względu na problemy jakie miałem, ale na razie wszystko układa się tak jak sobie zaplanowałem i dyspozycja cały czas się poprawia. Zobaczymy jak będzie na Tour de France i prawdopodobnie Igrzyskach Olimpijskich, chociaż występ w nich nie ode mnie akurat zależy. Oczywiście jeśli zostanę zakwalifikowany do kadry na olimpiadę to dam tam z siebie wszystko.”

Marcin Białobłocki

„Nie cieszę się wcale, jest to jeden z najgorszych dni w moim życiu. Przygotowywałem się bardzo mocno do tego startu, być może za mocno pojechałem na początku i trochę zabrakło przez to w końcówce. Wezmę to jednak za dobre doświadczenie i postaram się poprawić coś dzięki temu w przyszłości. 

Trasa czasówki na Tour de Pologne bardziej mi odpowiada, przede wszystkim jest lepsza nawierzchnia, a dzięki temu można złapać odpowiedni rytm i dotrzymać go do końca. To właśnie było największym kłopotem tutaj, bo warunki pogodowe były bardzo dobre.”

Mateusz Taciak

„Swoje minimum wykonałem. Chciałem wskoczyć trochę wyżej, ale przeciwnicy nie pozwolili na więcej. Cieszę się z tego co udało się osiągnąć. Trasa wyścigu ze startu wspólnego jest bardzo ciężka, ale nie oddamy tytułu za darmo.”

Poprzedni artykułMaciej Bodnar mistrzem Polski elity w jeździe na czas!
Następny artykułNaukowcy wątpią, że EPO wpływa na poprawę wydolności
Licencjat politologii na UAM, pracuje w sklepie rowerowym, półamatorsko jeździ rowerem. Za gadanie o dwóch kółkach chcą go wyrzucić z domu. Jeśli już nie zajmuje się rowerami, to marnuje czas na graniu w Fifę. W trakcie Tour de Pologne zazwyczaj jest na Woodstocku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments