Team Tinkoff

Na piątym, najlepszym miejscu w historii, Polak ukończył włoski Grand Tour. Oto jak Rafał Majka podsumował trzy tygodnie ścigania w Giro d’Italia.

„Tegoroczne Giro to już historia. Mogę powiedzieć, że jestem z siebie zadowolony – uważam, że przy swojej dyspozycji zrobiłem wszystko co mogłem. Nie byłem w stanie osiągnąć nic więcej w tym roku. Patrzę już w przyszłość na kolejne wyścigi i wyciągam konstruktywne wnioski. Nie zadowalam się uzyskaną lokatą, choć jest ona i tak moim najlepszym występem w Giro, ale ciągle będę dążył do tego, aby stawać się jeszcze lepszym kolarzem. Dziękuję Wam wszystkim za kibicowanie i zachęcanie mnie do walki!”

My również dziękujemy za te 21 etapów pełnych emocji!

 

Źródło: FB Rafał Majka

Poprzedni artykułPięć rzeczy, które zapamiętamy z Giro d`Italia 2016
Następny artykułKlimkowski wygrywa etapowy wyścig juniorów ”Złote Koło”
Licencjat politologii na UAM, pracuje w sklepie rowerowym, półamatorsko jeździ rowerem. Za gadanie o dwóch kółkach chcą go wyrzucić z domu. Jeśli już nie zajmuje się rowerami, to marnuje czas na graniu w Fifę. W trakcie Tour de Pologne zazwyczaj jest na Woodstocku.
Subscribe
Powiadom o
guest
3 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
WŁADEK
WŁADEK

Gratulacje Rafał !!!!!bez drużyny nie byłeś w stanie zrobić więcej:)pozdrawiam:)))

Yanev
Yanev

Oczywiście, niby jak bez drużyny i rozumnego oraz sprzyjającego mu kierownictwa drużyny! W zdumienie wprawił mnie najpierw zapowiadany skład Tinkoffa do pomocy Rafałowi. Potem, np. na 18 etapie, gdy Rovny i Brutt pognali do przodu jak zające w sałatę myślałem , że to po to, by popracować na zasadzie „stacji przekaźnikowej” i pomóc swojemu liderowi, jak Nibalemu Scarponi, który potrafił poczekać i harować na chwałę drużyny. Tylko Poljan zachował się bez zarzutu, ale tego w połowie wyścigu zmogła choroba. No i ten „deser” w postaci wizyty barina Tinkova …

Krystian
Krystian

To nie kwestia drużyny. Noga nie była taka. Wielki szacunek za walkę i ambicję. Serca odmówić nie można. Następnym razem będzie lepsza forma i Rafał zrobi rzeźnię.
Bardzo dziękuję Ci za te emocje, czekam na tdf!