Facebook Team Dimension Data for Qhubeka

Amerykanin uczestniczył w kraksie i nie uzyskał pomocy od samochodu serwisowego. Ratunek przyszedł od strony fanów.

Zawodnik Team Dimension Data został zatrzymany przez wypadek. Na szczęście nic mu się nie stało i gdy mechanicy zobaczyli, że z kolarzem jest wszystko w porządku po prostu pojechali za peletonem, by ewentualnie wspomóc czołówkę. Niestety parę kilometrów dalej Farrar zorientował się, że jego przerzutka jest kompletnie zniszczona.

Niestety wóz neutralny i samochód ekipy były z przodu i Amerykanin został postawiony w nieciekawej sytuacji. Szczęśliwie obok stali kibice, którzy wspomogli nieszczęśnika.

Wiedzieliśmy, że stanął z boku drogi i zapytaliśmy czy potrzebuje koła. Powiedział, że nie, bo koło tutaj nic nie pomoże. Przeszło więc do tego, na jakich pedałach jeździ. Korzysta ze Speedplay, a ja z Shimano, więc stwierdziłem „okej, możesz wziąć wszystko”. On miał buty rozmiar 43, ja 44, więc zamieniliśmy się też obuwiem. Farrar wskoczył na mój rower, daliśmy mu trochę wody i do zobaczenia. – opowiedział historię Anthony Tooman, właściciel roweru

Niestety takie zachowanie jest niezgodne z zasadami UCI. Międzynarodowa Unia Kolarska zdecydowała jednak, że ze względu na nietypowe okoliczności i brak jakiejkolwiek możliwości innej pomocy, Farrar będzie mógł wystartować w kolejnym etapie wyścigu, na którym i tak nie zagraża liderom klasyfikacji generalnej z powodu straty ponad 13 minut.

Poprzedni artykułONE Pro Cycling i Gazprom-RusVelo z dzikimi kartami na Tour de Pologne 2016!
Następny artykułCCC Sprandi Polkowice z zaproszeniem na Strade Bianche!
Menedżer sportu, fotograf. Zajmuje się sprzętem, relacjami na żywo i wiadomościami. Miłośnik wszystkiego co słodkie, w wolnym czasie lubi wyskoczyć na rower żeby poudawać, że poważnie trenuje.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments