Po wygranej na pierwszym etapie Adam Długaś kontrolował wyścig i pilnował swoich rywali. Pomimo prób ataków innych zawodników – nie udało im się zgubić lidera także podczas ostatniego etapu w Szamotułach.

Niedzielny poranek przywitał kolarzy nienajlepszą pogodą. Silny wiatr i zachmurzone niebo z którego w każdej chwili mógł spaść deszcz. Młodym adeptom sztuki kolarskiej takie warunki nie przeszkadzają i ruszyli do walki podczas ostatniego etapu. Trasa wydawała się prosta technicznie, składająca się z trzech długich prostych, ale czynnikiem który miał wpływ na wydarzenia na trasie był wiatr.

Przez linię mety na poszczególnych okrążeniach przejeżdżała rozciągnięta grupa, a odcinek trasy wiodący po ulicy Lipowej, gdzie kolarze jechali pod wiatr, powodował, że grupa się „zbijała”. Słabsi zawodnicy niestety odpadali od czołówki i na metę przyjechał peleton składający się z niecałej trzydziestki kolarzy. Najszybciej finiszował Dawid Wiśniewski (KS Społem Łódź Ulisse Central), a drugi był Dawid Pluta (KS Koźminianka Koźminek). Podium uzupełnił Dawid Szaliński (UKS Ratusz Maszewo). Ósmy na metę wpadł Adam Długaś (KTK Kalisz) i tym samym obronił pozycję lidera.

Reprezentant KTK Kalisz pojechał świetny wyścig. Po zwycięstwie na pierwszym etapie w Konarzewie doskonale bronił swojej pozycji jadąc czujnie w peletonie. Pozwolił co prawda na ucieczkę trójki zawodników podczas drugiego dnia rywalizacji w Smochowicach, ale także dzięki pomocy kolegów z klubu obronił pozycję lidera.

Top5 klasyfikacji końcowej 56. Międzynarodowego Małego Wyścigu Pokoju:

1. Adam Długaś (KTK Kalisz)

2. Dawid Pluta (KS Koźminianka Koźminek) +1:53

3. Kacper Majewski (UKS Gostyń) +2:27

4. Dawid Szaliński (UKS Ratusz Maszewo) +2:52

5. Dawid Wiśniewski (UKS Społem Łódź Ulisse Central) +3:30

 

 

Z Szamotuł – Kuba Szymański

Poprzedni artykułWielkie kolarskie święto – Skoda Velo Toruń za nami! [foto]
Następny artykułOsłabienie mięśni a odczuwanie bólu
Licencjat politologii na UAM, pracuje w sklepie rowerowym, półamatorsko jeździ rowerem. Za gadanie o dwóch kółkach chcą go wyrzucić z domu. Jeśli już nie zajmuje się rowerami, to marnuje czas na graniu w Fifę. W trakcie Tour de Pologne zazwyczaj jest na Woodstocku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments