Mark Cavendish ma rację – drużyna Etixx-Quick Step znakomicie rozpoczęła sezon. Podopieczni Patricka Lefevere`a mają już dziewięć zwycięstw na szosie, w tym klasyfikację generalną wyścigu etapowego (Tour of Qatar). Dziś triumf dołożył „Cav”, którego rozpiera duma.
– Wczoraj, podczas Vuelta Ciclista a Murcia nie czułem się zbyt dobrze, ale dziś zespół był naprawdę zmotywowany. Przez cały wyścig jechaliśmy z przodu. Dobrze radziliśmy sobie także z silnym wiatrem i zdecydowaliśmy się rozerwać peleton po ostatnim podjeździe. 30 kilometrów przed metą tempo pomogły nam narzucać Katusha i Movistar, więc czołówka jechała na pełnym gazie do samej mety. Jeżeli zaś chodzi o sprint, to Zdenek Stybar rozpoczął rozprowadzenie 450 metrów przed metą, potem przejął mnie Mark Renshaw i zostałem sam 150 metrów przed metą. Wykończyć taką pracę, to była przyjemność. Jestem bardzo dumny z tego, że kontrolowaliśmy cały wyścig, że jesteśmy tak zgrani, i że w ogóle tak świetnie zaczęliśmy ten sezon – powiedział „Cav”.
Warto dodać, że na najniższym stopniu podium stanął główny rozprowadzający Cavendisha – Mark Renshaw.
Foto: bettiniphoto.net
Marta Wiśniewska