Mistrzyni Polski z Sobótki, która tuż przed MŚ miała bardzo bolesny upadek i aktualnie jest zmuszona z daleka patrzeć na rower. Dzisiaj „W ogniu pytań” spotkanie z podopieczną Mariusza Mazura, Pauliną Guz (LKS Atom Boxmet Dzierżoniów). Serdecznie zapraszamy!
Pierwszy kontakt z kolarstwem
Zobaczyłam, że dziewczyny też jeżdżą na rowerach i chciałam spróbować
Pierwszy rower
Plastikowy, zielono-różowy na 3 kółkach
Pierwsza kolarska kraksa
Nie umiałam używać hamulców i wpadłam w starszą panią na składaku 😉
Największy przyjaciel
Wspiera mnie na dobre i na złe
Największa pasja
Kolarstwo
Największy autorytet
Nie mam jednego, staram się brać przykład z najlepszych
Najlepszy wyścig w karierze
Mistrzostwa Polski Sobótka 2014
Najlepszy producent rowerów
Nie jestem wybredna, ale z Feltem się zaprzyjaźniłam
Zanim wsiądę na rower to
Dokładnie analizuję założenia treningowe
Moja życiowa dewiza
Niemożliwe nie istnieje!
Zawsze trenuję z
Garminem
Zawsze przed wyścigiem
Jadę na rozgrzewkę
Zawsze po wygranej
Z uśmiechem wracam do domu 🙂
Ulubiony wyścig
Górskie Mistrzostwa Polski
Ulubiony podjazd
Jak mam nogę lubię wszystkie 😉
Ulubiony trener
Ten, który uwierzył choć nie zapowiadałam się dobrze – Mariusz Mazur
Mój idol z dzieciństwa
Adam Małysz
Mój rower
Chwilowo rower nie wchodzi w grę 😉
Mój samochód
Wolę rower 😉
Moje kolarskie marzenie
Niech to pozostanie moją słodką tajemnicą
Moja największa wada
Jestem nerwowa
Moja największa zaleta
Ambicja
Mój powód do dumy
Koszulka z orzełkiem
Wybrałam kolarstwo bo
Rower daje mi niezależność i poczucie wolności
Mój cel na przyszły sezon
Przede wszystkim powrót na swój poziom, dalej będzie łatwiej 🙂
Foto: PZKol.pl, Kacper Guz, Artur Machnik
Lovelec plastikowy, zielono-różowy na trzech kółkach? Czyżby przewidzieli, że kiedyś Lampre – Merida też będzie w takich kolorach (swoją drogą kolory paskudnie zestawione, bo się gryzą jak Brambilla z Rownym).