Alberto Contador (Saxo Bank-Tinkoff) po prezentacji trasy Giro d`Italia 2013 zapowiedział, że będzie chciał wrócić do Włoch, aby ścigać się w jednym z trzech Grand Tourów.
Ta trasa świetnie mi pasuje, ale ciągle nie znam jeszcze mojego programu na przyszły sezon. Za kilka tygodni na pewno już go zaplanujemy. Zaczekam na prezentacje innych Wielkich Tourów, aby poznać ich trasy i podjąć odpowiednie decyzje. To Giro jest odpowiednio wyważone. Będzie płaski etap 55 km jazdy na czas, a ja dawno takiego etapu nie jechałem. Ponadto, będzie bardzo ciężko w ostatnim tygodniu, ponieważ mamy wiele trudnych podjazdów i wymagających końcówek. W programie znalazła się także 20 km drużynowa jazda na czas, górska, indywidualna „czasówka”, co może poczynić różnice w klasyfikacji.
Wyścigi, w których wystąpiłem po zawieszeniu dały mi dużo pewności siebie. Dobrze pojechałem MŚ, ale trasa nie pozwoliła mi na więcej. Potem wygrałem klasyk z Mediolanu do Turynu, był to pierwszy wyścig jednodniowy, w którym zwyciężyłem. W Giro di Lombardia także czułem się dobrze, bo podjeżdżałem ostatni podjazd z Henao i kilka sekund za Rodriguezem. Bardzo się cieszę z powrotu, z debiutu w Eneco Tour- wyścigu, który można by nazwać „przeciw Alberto”, bo jest on kompletnie płaski. Ale zakończyłem go na czwartej pozycji, zatem jestem zadowolony.
Contador powiedział także, że był to dla niego trudny rok mentalnie i fizycznie, więc teraz zasłużył na dobre wakacje: Od jutra będę odpoczywał, na chwilę rozstanę się z rowerem, ponieważ moje ciało i głowa potrzebuje odpoczynku. Do następnego obozu treningowego mojej drużyny, który odbędzie się w połowie listopada nie będę dotykał roweru.
Marta Wiśniewska
