W niedzielę zmarł Marek Cichosz. Kolarz, który od lat był kojarzony z Legią Warszawa miał zaledwie 33 lata. Jeden z najlepszych polskich przełajowców i szosowców zasłabł i zmarł w Bytowie, gdzie przebywał na komunii swojego chrześniaka.
Oprócz licznych sukcesów i medali w kolarstwie przełajowym, „Cichy” miał również sporo osiągnięć w wyścigach szosowych. W Pucharze Ministra Obrony Narodowej (1.2 UCI) był m.in siódmy i dwunasty. Przed rokiem stanął na najniższym stopniu podium w Memoriale Andrzeja Trochanowskiego (1.2 UCI) oraz był piąty na jednym z etapów Wyścigu Solidarności i Olimpijczyków.
Jak powiedział nam Prezes Legii, Marcin Wasiołek: ” Dla mnie to straszna wiadomość, młody, porządny, poukładany chłopak, wspaniały zawodnik odchodzi tak wcześnie… Jeszcze wczoraj jechał w Małopolskim Wyścigu Górskim. Czuł się normalnie. Dziś podczas komunii swojego chrześniaka zasłabł w kościele. Pomimo pomocy lekarzy, nie udało się go uratować…”
Były mistrz Polski w przełajach pozostawił po sobie żonę i dwójkę dzieci.
Portal naszosie.pl składa najszczersze kondolencje rodzinie, przyjaciołom oraz całemu klubowi Legia Warszawa. Miejmy nadzieję, że Marek z góry będzie śledził poczynania swoich kolegów na kolarskich trasach…
Przykro czytac takie wiadomosci, szok dla najblizszych zdrowy wysportowany chlopak odchodzi tak wczesnie ++++++
Spokoj jego duszy.
Rysiek Brooklyn
Widocznie Pan wezwał go do peletonu w niebie.spokój jego duszy [*]
Pan powołał go na Tour de Heaven. RIP.
Vyjadrujem úprimnú ľútosť nad stratou Mareka. Príjmite moju úprimnú sústrasť. Nech odpočíva v pokoji!
Matej JURČO Slowacja