Joaquim Rodriguez (Katusha), jest zadowolony z zaprezentowanej wczoraj trasy wyścigu Vuelta a Espana. Organizatorzy, zaplanowali kilka ciekawych, górskich etapów, które pasują pod charakterystykę Hiszpana. Dodatkowo, 40-kilometrowa czasówka, również częściowo prowadzi pod górę.
„To naprawdę niesamowita trasa”, powiedział Rodriguez dziennikarzom po prezentacji. „Wytyczono kilka ciężkich etapów, naprawdę lubię tę edycję”.
Popularny „Purito” jest znany ze swoich predyspozycji do krótkich, siłowych podjazdów. Gratką dla niego z pewnością będzie 12 etap do Mirador deLa Coruña Ezaro.Szczyt charakteryzuje się odcinkami, na których nachylenie miejscami wynosi 28%.
„Etap do Ezaro to coś, czego szukałem. Z pewnością będę chciał wygrać tego dnia”, powiedział Rodriguez.
Kolarz z Katalonii od lat stara się powalczyć o klasyfikację generalną w swoim narodowym Tourze. Jednak w poprzednich edycjach, jego szanse na zwycięstwo grzebała jazda indywidualna na czas. W tym roku, ma się to zmienić. „Na trasie czasówki znajduje się spory podjazd, to nieco ułatwi sprawę. Wszyscy przecież wiedzą, że jazda indywidualna na czas jest moją słabą stroną”, opowiada.
„To będzie bardzo nerwowy wyścig, zwłaszcza w pierwszej części. Drugi tydzień to masa górskich etapów”, kontynuował. „Prawie na każdym etapie, będzie można zyskać lub stracić parę sekund. To znak, że na mecie nadal wielu zawodników będzie w czołówce klasyfikacji generalnej”, kończy.
Andrzej