Zbliżają się czasy w których kolarscy fani, tłumnie gromadzeni na wyścigach kolarskich będą musieli płacić za oglądanie kolarzy przy trasie? Baskijski minister sportu sugeruje, że w kolarstwie powinny pojawić się opłaty za wstęp na wyścigi.
„Kolarstwo na całym świecie, finansowane jest głównie przez publiczne pieniądze, dlatego musimy zacząć zdawać sobie sprawę, że w niektórych obszarach konieczne jest wprowadzenie opłat, ponieważ nie ma środków na pokrycie kosztów utrzymania i organizacji„, powiedział Patxi Mutiloa , minister sportu rządu baskijskiego, w oświadczeniu wydanym we wtorek.
Bask porównuje profesjonalne kolarstwo to innych sportów zawodowych, takich jak piłka nożna czy koszykówka, „gdzie nikt nie kwestionuje, że trzeba zapłacić za wstęp. Jeśli chcemy zobaczyć najlepszych kolarzy na naszych drogach w niektórych rejonach, to dlaczego my również nie pobieramy opłat ?”.
Mutiloa powiedział, że fani po części powinni brać na siebie ciężar finansowy, ponieważ w co raz mniej pieniędzy idzie na sport ze środków publicznych.
„Kolarstwo to niestety bardzo drogi sport, a widz który ogląda wyścig na szosie nic nie płaci”, powiedział.
Rząd baskijski, a raczej jego Departament Kultury jest głównym sponsorem Vuelta Pais Vasco Basków. „Powinniśmy być w stanie finansować wyścig w całości, a jeśli nie ma na to środków, możemy czerpać pieniądze od kibiców,” stwierdził.
Foto: www.corvospro.com
Ciekawe czy ktos wtedy przyjdzie zobaczyc kolarzy, kibic przyjdzie postoi, grupa przejedzie zobaczy ich przez 10sek i pójdzie, raczej to nie przejdzie, chyba że na jakims kryterium albo wyscigu z rundami, a nie na etapy.
porównanie kolarstwa do koszykówki czy piłki noznej jest chybione bo tam oglądam cały mecz a tutaj jedynie kilkanaście sekund przejazdu