Boasson HagenCzwarty etap z Nałęczowa do Strzyżowa, najdłuższy w tegorocznym Tour de Pologne, po finiszu z peletonu zwyciężył Hagen Edvald Boasson (Team Columbia). Jurgen Roelandts (Silence Lotto) został nowym liderem.

Kolejny, czwarty etap Wyścigu Dookoła Polski wiódł z Nałęczowa do Rzeszowa i liczył prawie 240 kilometrów. Był to najdłuższy etap na tegorocznym Tourze.

Już tradycyjnie od pierwszych kilometrów pojedynczy kolarze próbowali zgubić peleton. Liczne ataki jednak likwidowane były przez peleton.

Akcję etapu przeprowadziło trzech śmiałków: Tomas Vaitkus (Astana), Nicolas Rosseau (AG2R) oraz  Anthony Roux (Fdj).

W dość szybkim tempie uzyskali przewagę nad peletonem prawie 7 minut, na 35 kilometrze.

Gdy peleton minął połowę dystansu, przewaga stopniała do 5 minut.

Na 185 kilometrze w miejscowości Żołynia usytuowana była jedyna lotna premia na dzisiejszym etapie. Najszybszy na niej okazał się Roux, który wyprzedził Viatkusa oraz Nicolasa Rosseau.

Przed wjazdem na rundy w Rzeszowie, z peletonu zaatakował Mateusz Taciak (Polska BGŻ), jednak siła peletonu była zbyt duża i po kilku kilometrach atak został zlikwidowany.

Gdy kolarze wjechali do Rzeszowa, ucieczka trzech uciekinierów została skasowana i było wiadomo, że walkę o etapowe zwycięstwo stoczy cały peleton.

Na rundach w Rzeszowie próbował jeszcze uciekać Maciej Paterski (Polska BGŻ) oraz Michael Schar (Astana), jednak po kilkuset metrach peleton kasował je.

Na finiszu najszybszy okazał się Boasson Hagen, który wyprzedził dotychczasowego lidera Andre Greipela oraz Danilo Napolitano (Team Katusha). Greipel nie utrzymał się na pozycji lidera, ponieważ drużyna Quick Step złożyła protest na nieprzepisowe zachowanie na finiszu. Niemiec uderzył barkiem w Allana Davisa.

W tej sytuacji nowym liderem został Jurgen Roleandts (Silence Lotto).

Pełne wyniki znajdziesz > tutaj

Poprzedni artykułRelacja „na żywo” z 4 etapu Tour de Pologne
Następny artykułFernandez wygrywa etap i zostaje liderem Vuelta a Burgos
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
5 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
John
John

I added your blog to bookmarks. And i’ll read your articles more often!

wal
wal

Jestem zbulwersowany jakością transmisji telewizyjnej wyścigu. Komentatorzy nie potrafią podać nazwisk kolarzy ( to chyba kolarz z Lampre, nie jednak z Likvidasu, a może Polak ?) nic nie wiedzą o trasie przejazdu, miejscowościach, ich historii, zabytkach i walorach krajoznawczych, przekrzykują się wzajemnie. Na ekranie brak trasy etapu i jego przekroju, stałej informacji o odległości do mety, prawdopodobnym czasie przejazdu, odległości peletonu od ucieczki. Słowa nie ma o Polakach jadących w zagranicznych zespołach, zresztą o naszym też niewiele. Aż dziw bierze, że zamiast specjalistów komentujących od lat wielkie toury – Jarońskiego i Wyrzykowskiego – zaangażowano amatorów, którzy co najwyżej powinni komentować podnoszenie ciężarów, bo tam jest jeden sportowiec, jego nazwisko i dane są na tablicy za jego plecami na pomoście. Telewizja wydająca miliony na popularyzacje Polski w mediach zagranicznych, nie potrafi wykorzystać okazji do tego samego we własnym wydaniu. Żenada !

reg1
reg1

Zgadza się komentarz pod zdechłym azokiem.
Wczoraj komentatorzy nie zauważyli ewidentnego faula. Nawet po kilkunastu powtórkach zastanawiali się o co chodziło Davisowi, który podniesieniem ręki protestował przeciwko zachowaniu Greipela.

CZESŁAW
CZESŁAW

W ogóle skoro się znamy na tym sporcie to po co nam tzw „komentatorzy”?. W tym przypadku wystarczyłyby małe tabliczki na ekranie z odpowiednimi informacjami: kto jedzie, jaką prędkością, etc.. Podobnie jak było w Tour de France, choć komentarz słowny bardzo mi się podobał. Komentatorzy przekrzywkiwacze? to taka moda,jeden od drugiego chce być lepszy (w niewiedzy!) pewnie ktoś im za to słono płaci. A dlaczego? No bo taka moda!
cjw

P
P

Pan Jaroński z Wyrzykowskim postawili wysoko poprzeczkę, nie do przeskoczenia dla innych komentatorów