fot. Radosław Makuch

Nadszedł długo wyczekiwany dzień – Mistrzostwa Polski ze startu wspólnego elity kobiet i mężczyzn. Płock na nowo stanie się stolicą naszego kraju, tym razem w kolarskim wydaniu. W okolicach południa poznamy nazwisko kolarki, która przez najbliższe 12 miesięcy będzie ścigać się w biało-czerwonym trykocie, a wieczorem poznamy rozstrzygnięcia w wyścigu elity mężczyzn.

Wyścigi ze startu wspólnego elity – wisienka na torcie szosowych Mistrzostw Polski, które od środy odbywają się w Radzanowie i Płocku. Na koniec pozostały nam niezwykle emocjonujące zmagania mężczyzn i kobiet, w których zobaczymy pojedynek zespołów kontynentalnych z kolarzami i kolarkami World Tour. Tytułów będą bronić Alan Banaszek z Mazowsze Serce Polski i Monika Brzeźna z MAT ATOM Deweloper Wrocław.

Program 5. dnia Mistrzostw Polski w kolarstwie szosowym 2024:

9:00 Start kategorii elita kobiet – 140 km
13:00 Start kategorii elita mężczyzn – 240 km

Trasa

Runda nie zmieniła się względem wszystkich wyścigów ze startu wspólnego. Trasa będzie mierzyła nieco ponad 35 kilometrów, a start i meta będą ulokowane przy bulwarach wiślanych w Płocku, pod Wzgórzem Tumskim. Na samym początku rundy peleton będzie pokonywał podjazd pod Rynek, a następnie przejedzie przez Maszewo Duże, Mańkowo, Srebrną, Kobierniki, Siecień, Murzynowo, Biskupice, Brwilno i Maszewo, by wzdłuż Wisły powrócić do Płocka, gdzie na zawodników czeka techniczna końcówka – najpierw kręty wjazd na płyty betonowe na niespełna 2 kilometry przed metą, a następnie finisz właśnie na takiej nawierzchni na lekkim łuku w prawo. Kolarki elity przejadą 4 rundy (140 km), a mężczyźni 7 (245 km). Szczególnie istotny dla przebiegu wyścigów, za sprawą wiatru, może okazać się długa, odsłonięta prosta w Siecieniu.

Pogoda

Temperatura do ścigania w Płocku będzie jutro wyśmienita – zapowiada się słoneczny dzień, a termometry mają pokazywać około 22 stopni Celsjusza. W przeciwieństwie do sobotniej rywalizacji, zawodnicy i zawodniczki raczej unikną deszczu, ale za to będą narażeni na mocne podmuchy wiatru, mogące mieć istotny wpływ na rywalizację. Niewykluczone, że kolarki i kolarze ekip World Tour będą chcieli podzielić peleton na odkrytych odcinkach trasy.

Faworytki wyścigu elity kobiet

Wyścig elity kobiet tradycyjnie powinien być potyczką pomiędzy dwiema polskimi ekipami – MAT ATOM Deweloper Wrocław i TKK Pacific Nestle Fitness Toruń – oraz zawodniczkami z zagranicznych ekip. Pośród głównych faworytek należy wymienić kolarki z drużyn World Tour, w tym dwa duety – Daria Pikulik, Wiktoria Pikulik (Human Powered Health), a także Marta Jaskulska i Marta Lach (CERATIZIT-WNT Pro Cycling Team).

Zarówno Marta Lach, jak i Daria Pikulik są bardzo szybkie i mogą liczyć zarówno na odjazd, jak i finisz z grupy. Wszystko będzie zależeć od taktyki i tego, jak ułoży się wyścig. Wiktorię Pikulik i Martę Jaskulską również stać na wygraną – pierwsza z nich to przecież była mistrzyni Polski, a druga we czwartek zdobyła złoty medal w indywidualnej jeździe na czas.

Pośród zawodniczek z zagranicznych ekip, należy wymienić także Dominikę Włodarczyk z UAE Team ADQ, która – w przeciwieństwie do poprzednich lat – będzie osamotniona. Na wygraną mogą liczyć też Agnieszka Skalniak-Sójka (Canyon//SRAM Racing), Kaja Rysz (Lifeplus Wahoo) oraz duet Aurela Nerlo-Karolina Perekitko z Winspace.

Namieszać z pewnością będzie chciała też kontynentalna ekipa MAT ATOM Deweloper Wrocław z broniącą tytułu mistrzyni Polski Monika Brzeźna. Podopieczne Pawła Bentkowskiego i Pauliny Brzeźnej-Bentkowskiej mogą grać na wiele kart, a o dobry wynik mogą pokusić się między innymi Katarzyna Wilkos, Malwina Mul, Olga Wankiewicz czy Nikol Płosaj. Jeśli chodzi natomiast o TKK Pacific Nestle Fitness, to należy wspomnieć o Zuzannie Chylińskiej, ubiegłorocznej złotej medalistki wśród orliczek, a także Natalii Krześlak i Patrycji Lorkowskiej.

Faworyci wyścigu elity mężczyzn

Mistrzostwa Polski elity mężczyzn to jeden z najbardziej specyficznych wyścigów w roku. Na starcie staje reprezentacja „worldtourowej mafii”, liczne polskie ekipy kontynentalne, które walczą ze sobą o biało-czerwoną koszulkę. W trzeciej dekadzie XXI wieku po tytuły sięgali Maciej Paterski, Norbert Banaszek i Alan Banaszek, czyli odpowiednio dwaj kontynentalni zawodnicy i jeden kolarz ekipy ProTeams. Za każdym razem o wygranej decydował kilkuosobowy odjazd, mimo że trasy były pozbawione przeszkód terenowych.

Jak będzie tym razem? Przekonamy się już jutro, ale z pewnością czeka nas interesujące, pełne wielkich emocji i licznych ataków ściganie. Na początku warto skupić się na kolarzach zagranicznych ekip, czyli tych, którzy będą chcieli za wszelką cenę przerzedzić grupę. Wśród nich jest rewelacyjnie dysponowany Stanisław Aniołkowski (Cofidis), który w przypadku finiszu z peletonu będzie głównym faworytem do zwycięstwa.

Na starcie staną jednak inni kolarze, mogący odegrać w jutrzejszym wyścigu istotną rolę. Wśród nich są Filip Maciejuk (BORA-hansgrohe), który chciałby odegrać się za ubiegłorozną porażkę z Alanem Banaszkiem. Warto zwrócić uwagę również na zawsze mocnego w Mistrzowstwach Polski Łukasza Owsiana (Arkea-B&B Hotels), Kamila Gradka, Łukasza Wiśniowskiego (Bahrain Victorious), Szymona Sajnoka, Kamila Małeckiego (Q36.5 Pro Cycling Team) czy Danny’ego van der Tuuka (Equipo Kern Pharma). Na liście startowej znalazł się również Michał Kwiatkowski (INEOS Grenadiers), jednak jeszcze dziś wrzucił na Stravie plik z przejażdżki na Teneryfie. Nie wiadomo więc, czy jeden z dwóch najlepszych polskich kolarzy stanie na starcie, ale jeśli weźmie udział w wyścigu, to z pewnością zmieni jego oblicze.

Jeśli natomiast chodzi o ekipy kontynentalne – szczególnie należy wyróżnić Mazowsze Serce Polski z broniącym tytułu Alanem Banaszkiem, który również będzie jednym z faworytów. Podczas ubiegłotygodniowego Tour de Kurpie zawodnicy w czerwonych koszulkach pokazali się z bardzo dobrej strony, o czym świadczą zwycięstwa Tobiasza Pawlaka i czołowe wyniki Norberta Banaszka. O medale mogą powalczyć także Paweł Bernas, Michał Pomorski, bracia Marcin i Tomasz Budziński.

Jeśłi chodzi o inne polskie ekipy, na dobry wynik mogą liczyć Radosław Frątczak, Mateusz Kostański, Piotr Maślak, Jakub Murias (Voster ATS Team), Patryk Gieracki, Adam Kuś, Paweł Szóstka (Lubelskie Perła Polski) czy Kacper Gieryk (TC Chrobry SCOTT Głogów). Nie można skreślać również kolarzy zagranicznych drużyn kontynentalnych, jak Patryk Stosz, Piotr Brożyna (Team Felt Felbermayr), Bartosz Rudyk (ATT Investments), Bartłomiej Proć, Michał Paluta (Santic-Wibatech), Mateusz Gajdulewicz (Vendee U) i Hubert Grygowski (Arkea-B&B Hotels). Możemy być pewni, że czeka nas rewelacyjny wyścig, być może jeden z najlepszych w tym sezonie!

Transmisja:

Redakcja Naszosie.pl będzie relacjonowała dla Państwa wszystkie wydarzenia z Mistrzostw Polski w kolarstwie szosowym Płock 2024 prosto z serca wydarzeń. Przygotujemy relacje tekstowe z każdego dnia rywalizacji, a także obszerne zapowiedzi, podsumowania zmagań każdej kategorii oraz liczne wywiady. Śledźcie nasz portal podczas tego wyjątkowego wydarzenia!

Poprzedni artykułMistrzostwa Polski 2024: Poznaliśmy rozstrzygnięcia w rywalizacji tandemów
Następny artykułPatryk Goszczurny znów z medalem Mistrzostw Polski, ale nie złotym [wypowiedzi]
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments