fot. Kacper Krawczyk / Naszosie.pl

Filip Maciejuk przystąpił do rywalizacji elity w Mistrzostwach Polski jako jeden z dwóch faworytów do zwycięstwa. Kolarz BORA-hansgrohe od pierwszego okrążenia jechał najlepszym tempem i zdobył upragniony tytuł mistrza kraju.

Czwartek w Mistrzostwach Polski w kolarstwie szosowym przebiegał głównie pod znakiem rywalizacji elity w indywidualnej jeździe na czas. Dzień wyścigów zwieńczyła czasówka elity mężczyzn. Pod nieobecność Michała Kwiatkowskiego, głównymi faworytami do zdobycia tytułu byli wielokrotni medaliści mistrzostw – Kamil Gradek i Filip Maciejuk.

Pierwszy z nich miał już na swoim koncie złoto w elicie, natomiast drugi cały czas na nie czekał. Ścigający się w barwach BORA-hansgrohe Filip Maciejuk w 2021 roku zajął drugie miejsce w jeździe na czas, a rok temu w Ostrołęce wywalczył srebro ze startu wspólnego. Teraz w końcu mógł cieszyć się ze zdobycia koszulki Mistrza Polski elity.

– Jestem bardzo szczęśliwy, bo walczyłem o ten tytuł przez ostatnie 3-4 lata. Cały czas próbowałem go zdobyć, nie udawało się, bo zawsze coś przeszkodziło, ale teraz w końcu się udało i bardzo się z tego cieszę. Chcę na pewno godnie prezentować tę koszulkę, jeśli tylko nadarzy się ku temu okazja

– mówił Filip Maciejuk, który prowadził już po pierwszym okrążeniu.

– W samochodzie jechał mój trener Sylwester Szmyd, który naprawdę dobrze prowadził mnie przez całą trasę. Bardzo mi to pomogło, ale po ostatnich startach i treningach wiedziałem, że jestem dobrze przygotowany. Obydwoje wiedzieliśmy, że stać mnie na wygraną. Na trasie od startu do mety miałem dobre nogi, moc cały czas była taka, jak trzeba. Jechałem według rozpisanego planu na tę trasę. Trzymałem się swoich watów od startu do mety i przyniosło to efekt

– powiedział złoty medalista Mistrzostw Polski.

Kolarz BORA-hansgrohe będzie miał 2 dni na nacieszenie się koszulką. W niedzielę przystąpi do wyścigu ze startu wspólnego, gdzie wraz z Cesare Benedettim – swoim zespołowym kolegą – oraz innymi zawodnikami z zagranicznych ekip powalczy o tytuł mistrzowski.

– Jako zawodnicy z World Touru i nie tylko nie będziemy chcieli oddać łatwo tej koszulki. Wiadomo, że są tu polskie drużyny, które są bardzo mocne i liczne, ale na pewno nie oddamy tego za darmo. Chcę powalczyć, ale na razie będę cieszył się koszulką, skupić się na odpoczynku i bez presji pojechać w wyścigu ze startu wspólnego

– tłumaczył Filip Maciejuk.

Po Mistrzostwach Polski 24-latka zobaczymy w Tour de Wallonie, Tour de Pologne oraz Renewi Tour. Wciąż nie wiadomo, czy wystartuje w ostatnim wielkim tourze w tym sezonie – Vuelta a España. Ta kwestia ma wyjaśnić się w kolejnych tygodniach.

Z Filipem Maciejukiem w Radzanowie rozmawiał Kacper Krawczyk


Redakcja Naszosie.pl będzie relacjonowała dla Państwa wszystkie wydarzenia z Mistrzostw Polski w kolarstwie szosowym Płock 2024 prosto z serca wydarzeń. Przygotujemy relacje tekstowe z każdego dnia rywalizacji, a także obszerne zapowiedzi, podsumowania zmagań każdej kategorii oraz liczne wywiady. Śledźcie nasz portal podczas tego wyjątkowego wydarzenia!

Poprzedni artykułTour de France 2024: Skład Team Visma | Lease a Bike z Jonasem Vingegaardem na czele
Następny artykułZuzanna Chylińska najlepszą orliczką: „Głowa pracuje coraz lepiej”
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments