fot. Paris-Roubaix

Choć do Igrzysk Olimpijskich w Paryżu pozostały jeszcze dwa miesiące, niektóre kraje już teraz ogłaszają swoje reprezentacje. Jednym z nich jest Holandia, która opublikowała nazwiska kolarzy i kolarek, mających powalczyć o olimpijskie złoto.

Z problemem urodzaju przy powołaniach na Igrzyska Olimpijskie zmagali się selekcjonerzy reprezentacji Holandii. Zarówno wśród mężczyzn, jak i kobiet dysponują ogromnym bogactwem zawodników i zawodniczek, a miejsca w olimpijskim peletonie są ograniczone.

Do Paryża Holendrzy mogą wysłać 4 kolarki i 3 kolarzy, co sprawiało, że każdy wybór byłby kontrowersyjny. W przypadku mężczyzn, selekcjoner Koos Moerenhout postawił rzecz jasna na Mathieu van der Poela – aktualnego mistrza świata, zwycięzcę Ronde van Vlaanderen i Paryż-Roubaix, który będzie głównym faworytem wyścigu ze startu wspólnego. Drugim liderem ma być inny znakomity klasykowiec, Dylan van Baarle, a obu „vanom” ma pomagać Daan Hoole, który w tym roku sprawdził się jako przyboczny Madsa Pedersena i Jonathana Milana.

Najmłodszy z Holendrów wystartuje również w indywidualnej jeździe na czas. W tej konkurencji wśród kobiet zobaczymy byłą mistrzynię świata, Ellen van Dijk, a także Demi Vollering. Tym razem Holenderki będą chciały uniknąć faux pas podobnego do tego z Tokio, gdzie złoty medal uciekł im wraz z jadącą na czele Anną Kiesenhofer.

Gwarantem tego ma być mocny i zgrany skład, w którym oprócz Vollering i Van Dijk zobaczymy Lorenę Wiebes – najlepszą sprinterkę świata, a także wszechstronną Marianne Vos. W ten sposób reprezentacja Holandii będzie gotowa na każdy możliwy scenariusz.

– Mając taki szeroką gamę kolarek w Holandii, wybór był bardzo trudny. Te cztery dziewczyny uzupełniają się i mają cechy, które pozwolą im błyszczeć w pomarańczowych strojach i powalczyć o medale

– powiedziała Loes Gunnewijk, selekcjonerka reprezentacji Holandii, cytowana przez WielerFlits.nl.

Wybór 3- i 4-osobowego składu wiąże się oczywiście z kontrowersjami. Wielkim nieobecnym w wyścigu mężczyzn będzie świetny sprinter Olav Kooij, a w przypadku kobiet na swoją szansę w Igrzyskach Olimpijskich muszą poczekać między innymi Shirin van Anrooij czy Riejanne Markus, znakomicie radzące sobie w tym sezonie.

Poprzedni artykułMercan’Tour Classic 2024: Lenny Martinez górą
Następny artykułTour de Suisse uhonoruje specjalną premią Gino Mädera
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments