fot. team dsm-firmenich PostNL/Chris Auld/Russ Ellis

Passo Gobbera na 17. etapie był podjazdem najniższej kategorii, ale działo się tutaj praktycznie najwięcej. To nie tylko miejsce ataku dwóch kolarzy, w tym zwycięzcy Georga Steinhausera. To na tym wzniesieniu ciekawą akcję przeprowadził Team dsm-firmenich Post-NL.

Podczas podjazdu Passo Gobbera na ponad 60 kilometrów przed metą na czele jechała grupa 10 kolarzy. Uciekinierzy nie mieli dużej przewagi nad peletonem. Mocne tempo narzucił Team dsm-firmenich Post-NL. Wyglądało na to, że Romain Bardet planuje długi atak po etap bądź awans w klasyfikacji generalnej bądź jedno i drugie.

Kolarze Team dsm-firmenich Post-NL mocno przyspieszyli, skasowali odjazd i podzielili główną grupą. Razem zaatakowali Kevin Vermaerke i Romain Bardet. Za nimi pojechał Tadej Pogačar, a dwójka kolarzy Team dsm-firmenich Post-NL zwolniła. Później już reprezentanci tej grupy nie atakowali na kolejnych podjazdach. Skąd taka taktyka?

Romain czuł się dzisiaj dobrze i chciał wywrzeć presję na swoich rywalach z klasyfikacji generalnej. Dla niego jest lepiej, jak wyścig jest trudniejszy. Ostatecznie dobrze pojechał ostatni podjazd

– przyznał Gijs Leemreize dla Eurosportu.

Bardet przyjechał na metę na siódmej pozycję z grupie razem z Antonio Tiberim, Geraintem Thomasem, Danielem Felipe Martinezem i Einerem Rubio. W klasyfikacji generalnej Francuz utrzymał siódme miejsce. Nadrobił jedynie kilkanaście sekund do szóstego Thymena Arensmana, do którego nadal traci ponad półtorej minuty. Chwile słabości przeżywał Ben O’Connor. Czwarty kolarz klasyfikacji wciąż ma trzy minuty zapasu nad Bardetem. Oprócz Gijsa Leemreize taktykę ekipy wyjaśniał także dyrektor sportowy Matt Wilson.

Wczoraj Romain odpuścił na zjeździe, ale wrócił na ostatnim podjeździe. Chcieliśmy podkręcić tempo, wywrzeć presję i zobaczyć, co się stanie. Po ataku Kevina i Romaina pojechał za nimi Pogačar. Wiedzieliśmy, że to nie wyjdzie. Dążyliśmy do zwycięstwa etapowego i nadrobienia czasu. Ogólnie, poradziliśmy sobie dzisiaj dobrze. Musimy wierzyć w swój plan. Uwierzyliśmy dzisiaj w Romaina. Chcieliśmy mieć kontrolę, nie możemy patrzeć na innych

– powiedział Wilson dla Eurosportu.

Bardzo ciekawa była reakcja Rafała Majki na ten ruch taktyczny kolarzy team dsm-firmenich Post-NL. Polski kolarz pilnował swojego lidera i zdenerwował się na Bardeta oraz Vermaerke po rezygnacji z ataku.

Poprzedni artykułGeorg Steinhauser: „Dzisiaj czułem, że mam dobre nogi i mogę wygrać”
Następny artykułWout van Aert wraca do ścigania: „To była ciężka rehabilitacja”
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Adrian
Adrian

Słoma u Majki wychodzi … Zachowanie niepotrzebne i nieładne.