To już koniec spekulacji i plotek. Włodarze Team Sky zdecydowali o wystawieniu dwóch liderów na tegoroczne Giro d’Italia.
Jazda na dwa fortepiany – taką taktykę na pierwszy wielki tour w sezonie przyjmie najbardziej kontrowersyjny zespół obecny w nowoczesnym kolarstwie. Dave Brailsford i spółka postanowili dać ogromną szansę Geraintowi Thomasowi, który po raz pierwszy będzie miał możliwość walki o zwycięstwo w tak ważnej imprezie, a także Mikelowi Landzie, który z pewnością będzie chciał zmazać ubiegłoroczną plamę, jaką niewątpliwie była konieczność wycofania się z rywalizacji.
Jednocześnie po raz kolejny Giro ominie Wout Poels, który ponownie będzie odpowiedzialny za pomoc Chrisowi Froome’owi podczas Tour de France.
Od dłuższego czasu celem Mikela było Giro i w tym roku nic się nie zmieni. Tym razem jednak wszystko w jego przygotowaniach jest podporządkowane tylko i wyłącznie włoskiemu wyścigowi. Dla Gerainta będzie to najważniejszy sezon, w którym dostanie największą szansę w karierze. Właśnie teraz przyszedł moment, by skupił się na jasno określonym celu, jakim niewątpliwie jest jak najwyższe miejsce w klasyfikacji generalnej wielkiego touru.
Kiedy zobaczyliśmy profil majowego wyścigu, byliśmy pewni, że takie rozwiązanie będzie idealne. Zarówno Mikel jak i Geraint będą mogli wykorzystać swoje najmocniejsze strony, by zająć bardzo wysokie miejsce. Ich duet może bardzo dobrze się uzupełniać. – powiedział Brailsford.
Tegoroczne Giro będzie jednym z najtrudniejszych w historii. Organizatorzy 100 edycji przygotowali powtórnie ciężką, ale jednocześnie różnorodną trasę, na której przyjdzie nam oglądać walkę większości gwiazd światowego peletonu. Swój start potwierdzili m.in. Vincenzo Nibali, Fabio Aru, Leopold Konig, Bauke Mollema czy Steven Kruijswijk.
