Triatlon_poradnik_okladkaPrzypuszczalnie nikt jeszcze nie przeprowadził badań, które dałyby odpowiedź na pytanie, ilu z kolarzy szosowych zainteresowało się triathlonem decydując się by rower poprzedzić pływaniem, rywalizację kończąc założeniem butów do biegania. Równie niewiele wiemy na temat triathlonistów, którzy dzięki tej dyscyplinie poznali uroki kolarstwa szosowego (kolarstwa w ogóle?) i przy tej dyscyplinie pozostali. Dość powiedzieć, że na dystansie sprinterskim w zawodach Herbalife Triathlon Gdynia wystartował w sierpniu sam Cezary Zamana, a szosy w okolicach większych i mniejszych miast zapełniły się kolarzami – i to na długo przed „efektem Majki”. Czołowy portal poświęcony kolarstwu szosowemu wydaje się zatem odpowiednim miejscem na informację o poradniku dla przyszłych, ale i obecnych trójboistów.

Dla kolarzy szosowych, których nęci triathlon, poradnik Seana Lerwilla może się okazać pierwszym istotnym krokiem do zrealizowania nowych zamierzeń sportowych. Większość z nas potrafi biegać i jeździć na rowerze, ale pływanie to osobna historia – pisze Lerwill. Wiele osób przede wszystkim nie wie, jak prawidłowo pływać kraulem ani nawet jak naprawdę powinien wyglądać ten styl. Oczywiście trudno nauczyć się go, czytając książkę (nawet tak obficie ilustrowaną jak ta), warto jednak od czegoś zacząć, zapoznając się chociażby ze specyfiką pływania triathlonowego (pianka, nawigacja w wodach otwartych, strategia). Stylem najlepiej zająć się na basenie, pod okiem instruktora.

Większość osób postrzega triatlon jako wyścig składający się z trzech dyscyplin: pływania, jazdy na rowerze i biegania. Tymczasem obejmuje on jeszcze jedną, czwartą dyscyplinę: zmiany. „Jeśli skupisz się na trenowaniu tylko trzech podstawowych dyscyplin i zapomnisz o zmianach, podczas zawodów możesz być zaskoczony”, ostrzega autor poradnika. Dość powiedzieć, że czołówka na zdjęcie pianki i wskoczenie na rower, a następnie przystąpienie do biegu potrzebuje w sumie mniej niż pięć minut. Tym, którzy zmiany olali, zajmuje to nawet kwadrans! Niby niewiele, ale podczas przeglądania list z wynikami każda z tych głupio straconych minut zwyczajnie boli. Zagęszczania ruchów w rowerowym boksie warto zatem potrenować – choćby i w teorii. Ci, którzy w rywalizacyjnej gorączce próbowali ściągać z siebie neoprenową piankę, świetnie wiedzą, o czym mowa.

Sam trening oraz starty w zawodach książka ujmuje kompleksowo czyli od analizy czynników motywacyjnych i korzyści zdrowotnych z uprawiania tego sportu po plany treningowe – od czterotygodniowego programu dla początkujących po propozycję, której celem jest wyścig na królewskim dystansie Ironman.

„Triathlon. Trenuj z sukcesem” to zatem poradnik kompletny – oprócz porad stricte sportowych zawiera sporo istotnych informacji z takich dziedzin jak odżywianie, organizacja czasu, trening mentalny, wyposażenie w sprzęt czy zapobieganie kontuzjom (także zestaw ćwiczeń przydatnych podczas rozgrzewki czy rozciągania). Szczególnie bogaty materiał ilustracyjny wyróżnia go spośród innych tytułów, których na naszym rynku i tak nie ma wielu.

Portal naszosie.pl jest Patronem medialnym poradnika.

Sean Lerwill

Triatlon. Trenuj z sukcesem

Przeł. Magdalena Grala-Kowalska, Marta Komorowska

Grupa Wydawnicza Foksal, Warszawa, 2014

s. 238, ISBN 978-83-280-1072-7

Informacja prasowa

 

Poprzedni artykułW Warszawie poznaliśmy Mistrzów Polski w Kryterium Ulicznym 2014
Następny artykułKonkurs Skoda Cyklo Gdynia
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments