Już jutro rozpoczyna się 19. edycja Tour de Langkawi. Na starcie w Malezji stanie jeden Polak, Paweł Poljański z Tinkoff – Saxo.
Wyścig składa się z dziesięciu etapów, które będą przede wszystkim gratką dla sprinterów. Patrząc na profile odcinków można odnieść wrażenie, że aż dziewięć razy powinno dojść do finiszu z dużej grupy. Klasyfikacja generalna powinna się ułożyć już po czwartym etapie, który z przymrużeniem oka można nazwać królewskim. Na kolarzy czeka wtedy podjazd pod Genting Highlands, który liczy prawie 20 kilometrów, a jego średnie nachylenie wynosi 5,5 %.
Zawodnicy
Jeśli chodzi o pojedynki sprinterskie to tutaj na pierwszym planie powinien być Andrea Guardini (Astana). Włoch ma na swoim koncie już dwanaście triumfów etapowych w Malezji i zapewne będzie chciał ten dorobek poprawić. Najpoważniejszymi rywalami powinni być: Francesco Chicchi (Neri Sottoli – YellowFluo), Aidis Kruopis (Orica-GreenEdge), Michael Kolar (Tinkoff-Saxo), Kenny van Hummel (Androni-Venezuela), a przede wszystkim Theo Bos (Belkin Pro Cycling).
O zwycięstwo w generalce będą chcieli powalczyć: Steven Kruijswijk (Belkin Pro Cycling), Pieter Weening i Johan Esteban Chaves (obaj Orica – GreenEDGE), Yonathan Monsalve (Neri sottoli.it – Yellow Fluo). Polscy kibice będą oczekiwać wieści na temat występu Pawła Poljańskiego (Tinkoff – Saxo), dla którego wyścig w Malezji będzie typowym wprowadzeniem w sezon.
Pełna lista startowa dostępna jest –>tutaj.
Profile etapów
27.02. Etap 1: Resorts World Langkawi – Pantai Cenang (101,1 km)
28.02. Etap 2: Sungai Petani – Taiping (132,5 km)
01.03. Etap 3: Kampar – Kuala Lumpur (166,5 km)
02.03. Etap 4: Subang – Genting Highlands (110,9 km)
03.03. Etap 5: Karak – Rembau (139,3 km)
04.03. Etap 6: Melaka – Pontian (199,1 km)
05.03. Etap 7: Kota Tinggi – Pekan (230,1 km)
06.03. Etap 8: Kuantan – Marang (202,2 km)
07.03. Etap 9: Bandar Permaisuri – Kuala Terengganu (111,1 km)
08.03. Etap 10: Tasik Kenyir – Kuala Terengganu (103,1 km)
Mapki i foto: http://www.ltdl.com.my + bettiniphoto.net
Arek Waluga @ArekWaluga77
Dlaczego z przymrużeniem oka traktować 4 ETAP, jak jest to niezły podjazd na wysokość, której nie można spotkać na polskich szosach.
Być może to moje sformułowanie nie było zbyt fortunne. Pozdrawiam