fot. Jakub Jarosz / Naszosie.pl

Bardzo emocjonującą jazdą indywidualną na czas rozpoczęła się 2. edycja Tour de Pologne Women. Czasówka, którą wręcz można by nazwać prologiem, skończyła się minimalnymi różnicami w czołówce, a po wygraną i pierwszą koszulkę liderki sięgnęła 18-letnia Stina Kagevi. Rok starsza Zuzanna Chylińska była 5. i traci do prowadzącej ledwie 3 sekundy.

Po jeździe indywidualnej na czas, z której tak jak z każdego etapu Tour de Pologne Women mogli Państwo śledzić relację tekstową na żywo w naszym portalu, porozmawiałem z bohaterkami premierowego odcinka 2. edycji tego wyścigu. Przy okazji muszę przyznać, że pierwszy raz w życiu cieszyłem się z istnienia strefy wywiadów – tumult licznie zgromadzonych kibiców na Placu Litewskim w Lublinie uniemożliwiałby wygodną rozmowę gdziekolwiek poza wyizolowanym namiotem – Lang Team przyciągnął w strefę startu/mety naprawdę mnóstwo ludzi zainteresowanych zmaganiami pań.

Jestem bardzo szczęśliwa. To moje pierwsze zwycięstwo w elicie w wyścigu tej kategorii, jeszcze nigdy nie wygrałam w wyścigu UCI, a przy tylu ludziach wokół aż brakuje mi słów by to opisać. To dla mnie kompletnie niespodziewany wynik. Miałam takie „wow”, jak ja to zrobiłam. Liczę teraz, że jesteśmy w stanie wykonać świetną pracę jako zespół i zabrać tę żółtą koszulkę do domu, ale będzie ciężko. To będzie trudne ściganie jutro, Lotto Dstny Ladies, VolkerWessels Women’s czy polskie zespoły z pewnością są moim największym zagrożeniem, więc zobaczymy co przyniesie przyszłość

— opowiadała na gorąco uśmiechnięta od ucha do ucha Stina Kagevi.

4,5-kilometrową czasówkę można by nieco przyrównać do tego, co znają kolarki ścigające się także na torze. Tam istnieje rywalizacja na 3 kilometry, która już niedługo ma zostać zmieniona na dystans 4 kilometrów, czyli identyczny jak u panów. Po 5. miejsce i tytuł najlepszej Polki sięgnęła wczoraj Zuzanna Chylińska – aktualna podwójna mistrzyni naszego kraju wśród orliczek, a przy tym kolarka łącząca starty na szosie właśnie z tymi na torze.

Można to było porównać do jazdy torze, ale nie do końca. Od przyszłego roku mają wprowadzić 4 kilometry indywidualnie na torze zamiast 3, więc ja się pod to przygotowuje i jak widać są tego efekty

— przyznawała Zuzanna Chylińska.

19-latka okazała się być najlepszą z Polek podczas tej jazdy indywidualnej na czas po ulicach Lublina. W pierwszej „10” znalazły się jeszcze 3 kolarki MAT Atom Deweloper Wrocław – Katarzyna Wilkos, Olga Wankiewicz i Malwina Mul, ale to właśnie zawodniczka TKK Pacific Nestle Fitness stanie jutro na starcie jako najlepsza biało-czerwona. To spodziewany wynik?

Szczerze mówiąc nie myślałam o tym jaki wynik osiągnę. Zawsze staram się po prostu dać z siebie wszystko, żeby czuć, że zrobiłam wszystko i nie mieć myśli typu „tu mogłam inaczej”, „ten zakręt dało się inaczej złapać”. Staram się nie skupiać na wynikach, a na tym całym procesie prowadzącym do nich

— przyznawała 19-letnia podopieczna trenera Leszka Szyszkowskiego.

Różnice po 1. etapie Tour de Pologne Women są minimalne – Zuzanna Chylińska traci ledwie 3 sekundy do liderki, ale i za nią jest bardzo ciasno. Co to oznacza dla zawodniczki toruńskiego zespołu w perspektywie dwóch kolejnych etapów ze startu wspólnego (więcej m.in. o trasie w naszej zapowiedzi pod tym linkiem)? Czy możemy się spodziewać ataków?

Zobaczymy jak się cały wyścig potoczy. Są silne ekipy zagraniczne, ale wydaje mi się, że jesteśmy z ekipą taktycznie zgrane i możemy naprawdę dużo pokazać w następnych dniach

— ostrożnie zakończyła Zuzanna Chylińska.

Już dziś najdłuższy, 136-kilometrowy etap z Krasnegostawu do Kraśnika. Na trasie znajdzie się sporo krótkich podjazdów, a to wróży szanse na spore podziały w peletonie. Czy na mecie ponownie z uśmiechem będzie nam mogła opowiadać o swoich sukcesach Zuzanna Chylińska? Dowiemy się już za kilka godzin.

Poprzedni artykułPowołano Komisję Gravelovą przy Polskim Związku Kolarskim
Następny artykułThymen Arensman na dłużej w INEOS Grenadiers
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments