Foto" Tour of Norway / Szymon Gruchalski

Międzynarodowa Unia Kolarska opublikowała spory komunikat dotyczący zmian mających na celu poprawę bezpieczeństwa w zawodowym peletonie. Jedną z nowości ma być możliwość rozszerzania „strefy 3 kilometrów” na sprinterskich etapach do 5 kilometrów przed metą tak, by zapewnić więcej spokoju w końcówkach. Testy będą miały miejsce już podczas tegorocznego Tour de France.

UCI we współpracy z SafeR przygotowało pakiet zmian, które mają wejść jeszcze w tym roku bądź od początku przyszłego sezonu. Wśród tych testowanych już teraz mamy m.in. aktualizację zapisu stanowiącego o tym, że w przypadku wypadku, przebicia opony lub innej awarii na ostatnich 3 kilometrach etapu nie kończącego się na podjeździe zawodnik otrzymuje taki sam czas jak grupa, w której jechał. W tym roku UCI sprawdzi, czy strefę 3 km można rozszerzyć do maksymalnie 5 km. Zmiana argumentowana jest tym, że presja wywierana na kolarzy zmniejszy się w ten sposób i przygotowania do sprintów z dużego peletonu będą bezpieczniejsze.

Oprócz możliwego rozszerzenia zasady 3 km, UCI przyjrzy się również sposobowi pomiaru różnic czasu podczas sprintów grupowych. To także efekt dyskusji w ramach niedawno powstałej organizacji zajmującej się bezpieczeństwem SafeR. Obecnie nie mierzy się żadnej różnicy czasu, jeśli różnica między dwoma zawodnikami jest mniejsza niż 1 sekunda. W przypadku sprintów z dużego peletonu mamy do czynienia z różnicą 3 sekund, acz dotyczy to jedynie pierwszej dużej grupy. SafeR postuluje zaś zastosowanie tej 3-sekundowej różnicy czasu do wszystkich grup w wyścigu. Dzięki temu kolarze, którzy nie walczą w sprincie mają odczuwać mniejszą presję i nie będą musieli podejmować niepotrzebnego ryzyka. Wystarczy wtedy różnica ok. 50 metrów (3 sekundy) zamiast ok. 17 metrów (1 sekunda), jakie mieliśmy dotychczas.

Wśród innych zmian pojawiają się także prace nad możliwością ograniczenia komunikacji radiowej. To również jest argumentowane przez SafeR pojawianiem się zbędnej presji w peletonie, acz obecne zmiany są dość lakoniczne i wydaje się, że dokładniejsza propozycja wykrystalizuje się dopiero po fazie testów, które będą miały miejsce w bliżej nieokreślonej przyszłości. Czytamy bowiem, że ogólna ocena zostanie przeprowadzona w ramach SafeR na koniec sezonu, zanim zostanie przedstawiona Radzie Kolarstwa Zawodowego, a następnie Komitetowi Zarządzającemu UCI w celu podjęcia decyzji o używaniu słuchawek w przyszłości.

Poprzedni artykuł28 czerwca rozpocznie się 2. Tour de Pologne Women
Następny artykułTour de Pologne 2024: Wyścig wraca na Podhale
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Marcin
Marcin

Za kilka lat zorganizują TdF na platformie Zwift i będzie bezpiecznie.