Po zakończeniu wielkiego touru zwykle mamy sporo rozmów na temat jego kolejnych edycji i nie inaczej jest w przypadku Giro d’Italia. Tym razem swoje chęci zorganizowania Grande Partenza zgłosili Austriacy, a dokładnie miasto Salzburg.
Dopiero co do mediów trafiły przecieki na temat tego, że 109. edycja może rozpocząć się w Albanii, a o start starała się także Arabia Saudyjska, a tu już pojawiają się kolejne informacje. Tym razem głośno na temat swoich aspiracji powiedzieli Austriacy z Salzburga, acz ci nie podają dokładnie roku w jakim miała by się w ich kraju odbyć Grande Partenza Giro d’Italia.
Rzeczywiście rozmawialiśmy z Giro d’Italia. To bardzo interesujący projekt i szansa na zapewnienie Salzburgowi międzynarodowej reklamy. Byłoby to pożądane również ze sportowego punktu widzenia
— mówił radny Martin Zauner z partii politycznej FPÖ w rozmowie z ORF Salzburg.
Austriacka delegacja pojawiła się na 107. Giro d’Italia by przeprowadzić wstępne rozmowy na temat ewentualnej współpracy. Szacuje się, że zabezpieczenie i organizacja startu lub mety etapu Giro d’Italia kosztuje pół miliona euro. Salzburg stara się jednak nie tylko o włoski wielki tour. Miasto to chciałoby powrócić do świadomości kolarskich kibiców, albowiem coraz mniej osób pamięta o Mistrzostwach Świata z 2006 roku, które odbyły się właśnie tam. Pomóc temu miałoby także zaproszenie do siebie takich wyścigów jak Tour of Austria lub Deutschland Tour.