Strade Bianche / strade-bianche.it

Znakomity specjalista od jazdy na czas i wyścigów klasycznych Fabian Cancellara, powiedział magazynowi „Cyclist”, że Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) powinna troszczyć się o odpowiednie finansowanie kolarstwa, a nie wydawać pieniądze na walkę z moto dopingiem. Tymczasem były kolarz Phil Gaimon oskarżył Szwajcara o stosowanie tego typu oszustwa. 

Cancellara został ambasadorem jednej z marek produkujących odzież kolarską. Jego zadaniami będą współuczestniczenie w projektowaniu i promowanie tej marki na całym świecie. Podczas spotkania w Londynie rozmawiał z dziennikarzami magazynu „Cyclist”, między innymi o poczynaniach nowo wybranego prezydenta UCI Davida Lappartienta, który zapowiedział zakrojoną na szeroką skalę walkę z moto dopingiem.

Nie chcę komentować pomysłów nowo wybranego prezydenta [UCI] dopóki osobiście się z nimi nie zapoznam. Jednak Lappartient już wcześniej jasno określił wizję kolarstwa, nad którą ma zamiar pracować.

Prezydent musi skoncentrować się nad tym, w jaki sposób połączyć działania rozmaitych organizacji działających w kolarstwie i drużyn – np. ASO i UCI. To jest ważniejsze niż doping, ponieważ kolarstwo zatonie, jeśli nie będzie miało odpowiedniego finansowania.

Dobrze jest zwracać uwagę na takie sprawy jak doping, zarówno ten farmakologiczny, jak i mechaniczny, ale to kosztuje dużo pieniędzy. Musimy także martwić się o to, jak pieniędze mogą wpływać do kolarstwa – nie tylko do samej UCI, ale także do drużyn i kolarzy. Prezydent ma jeszcze wiele do zrobienia, zmniejszenie składów do sześciu czy ośmiu kolarzy jest tylko częścią tej pracy, którą musi wykonać

– powiedział Fabian Cancellara.

Tymczasem były kolarz Phil Gaimon, w nowo wydanej książce pt. „Draft Animals”, której fragmenty cytuje magazyn „Cyclist”, oskarżył Fabiana Cancellarę o to, że we wcześniejszej fazie swojej kariery stosował doping mechaniczny.

Nie brałem tego [dopingu mechanicznego] pod uwagę, dopóki nie dowiedziałem się, że Cancellara miał swojego własnego mechanika, a jego rower był przechowywany osobno. Gdy obejrzy się nagrania video, jego przyspieszenia nie wyglądają naturalnie

– napisał w swojej książce Phil Gaimon.

Magazyn „Cyclist” poprosił o komentarz do słów zawartych w książce obie strony. Gaimon potwierdził opinie wyrażone w publikacji, okazując jednocześnie frustrację, że „zostało mu to zapomniane w ostatniej fazie kariery”, a agent Fabiana Cancellary odpowiedział, że z powodu napiętego planu, jego podopieczny nie będzie komentował tych oskarżeń. Przypomnijmy, że wcześniej (bowiem to nie pierwszy raz, gdy oskarża się go o doping mechaniczny) Szwajcar nazywał tego typu uwagi „tak głupimi, że brak mu słów, aby się do nich odnieść”.

Do tej pory nikt nie dostarczył dowodów, które mogłyby potwierdzić, że Fabian Cancellara stosował doping mechaniczny. Nie wykryto go także u żadnego kolarza szosowego ścigającego się na poziomie World Tour.

Poprzedni artykułOświadczenie PZKol w sprawie zerwania współpracy z CCC
Następny artykułSlipstream Sports traci kolejnego sponsora
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments