Lekarze polecili Markowi Cavendishowi (Dimension Data) zrezygnować z wyścigu ze startu wspólnego o mistrzostwo Europy. To ciąg dalszych problemów zdrowotnych Brytyjczyka.
Nie dość, że Mark Cavendish wciąż odczuwa skutki bardzo poważnie uszkodzonego obojczyka w ubiegłorocznym Tour de France (kraksa z Peterem Saganem), to wczesna faza bieżącego sezonu również nie potoczyła się po jego myśli. Na asfalcie leżał Abu Dhabi Tour, Tirreno-Adriatico i Mediolan-San Remo. Zdołał załapać się do składu Dimension Data na Wielką Pętlę, ale podczas jedenastego, alpejskiego etapu nie zmieścił się w limicie czasu i pojechał do domu.
To, że muszę zrezygnować z rywalizacji w mistrzostwach Europy w Glasgow w barwach Wielkiej Brytanii jest dla mnie niesamowicie rozczarowujące. Bycie wybranym do reprezentowania kraju jest dla mnie zawsze wielkim zaszczytem, dlatego też nie mogłem doczekać się tego startu. Jednak w ciągu ostatnich kilku miesięcy walczyłem o powrót do zdrowia, co stanowiło i nadal stanowi nie lada wyzwanie, w związku z czym poradzono mi, bym odpuścił sobie ten wyścig. Życzę całej drużynie wszystkiego najlepszego i tak jak reszta kraju, będę im kibicował
– powiedział Mark Cavendish w oficjalnym oświadczeniu British Cycling.
Cavendisha w składzie reprezentacji Wielkiej Brytanii zastąpi Mark Christian, który na co dzień ściga się w drużynie Aqua Blue Sport. Poza nim wystartują: Adam Blythe, Owain Doull, Luke Rowe, Ian Stannard, Ben Swift oraz Scott Thwaites.
Ostatnio „Manxman” startował w londyńskim klasyku Ride London, gdzie finiszował w peletonie, na 12. pozycji.