Cor Vos © 2018 / Sunweb

Piąte miejsce i tylko jedenaście sekund straty do BMC Racing Team. Ekipa Sunweb nie ma powodów do narzekania po wczorajszej drużynowej jeździe na czas.

Mistrzowie świata w jeździe drużynowej na czas z Bergen na Tour de France musieli uznać wyższość kilku ekip i ostatecznie zajęli wczoraj piąte miejsce. Jednak ważniejsza od pozycji była niewielka strata, która wyniosła zaledwie 11 sekund. Dzięki temu wynikowi Søren Kragh Andersen mógł założyć koszulkę dla najlepszego młodzieżowca.

Młody Duńczyk jest niezmiernie zadowolony z takiego faktu:

To był dla nas świetny dzień. Jechało nam się podobnie jak podczas pamiętnych mistrzostw świata, na których wywalczyliśmy złoty medal. Cała nasza ciężka praca, godziny treningów i praca nad poprawą każdego elementu właśnie nam się spłacają. Ja jestem bardzo szczęśliwy, że mogłem założyć białą koszulkę, choć wiem, że mam tutaj do wykonania inne zadania. Cała ekipa jest bardzo zadowolona, ponieważ naszym celem był jak najlepszy wynik dla lidera, Toma Dumoulina.

Wspomniany Tom Dumoulin po czasówce miał bardzo dobry humor:

Od strony technicznej pojechaliśmy idealnie. Ostatecznie byliśmy blisko wygranej i jesteśmy dumni z tego wyniku. Wykonaliśmy kawał dobrej roboty, a ja się cieszę, że nie poniosłem większej straty do klasyfikacji generalnej. Fajnie, że to co trenujemy codziennie świetnie nam funkcjonuje podczas tak ważnych startów.

Poprzedni artykułNa pełnej prędkości – zapowiedź 4. etapu Tour de France 2018
Następny artykułTour of Austria 2018: Giovanni Visconti po raz drugi, wielki pech Cummingsa
Pismak z pasji, nie z wykształcenia. Wielbiciel scoutingu i skarbów kibica. Pisze to co myśli, a nie co wypada.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments