TT @TourDeFeminin

Sophie de Vuyst (Doltcini) po solowym ataku wygrała ostatni etap wyścigu Tour du Feminin. W klasyfikacji generalnej triumfowała Leah Thomas (United Healthcare).

Ostatni, niedzielny etap, rozegrany został na pagórkowatej trasie z Varnsdorf do Krasnej Lipy na dystansie 90 kilometrów.

Od początku peleton był bardzo aktywny i wiele zawodniczek próbowało ataków na lotnych i górskich premiach. Ostatecznie główną ucieczkę stworzyła szóstka zawodniczek Nikola Noskova (BePink), Illi Gardner (YRDP), Elizaveta Oshurkova (Rosja), Maria Novolodskaya (Rosja), Leah Thomas (United Healthcare) oraz Sophie De Vuyst (Doltcini). Za połową etapu ta grupa miała około półtorej minuty przewagi nad peletonem.

Decydująca akcja miała miejsce w samej końcówce rywalizacji. Na samotną szarżę zdecydowała się de Vuyst, która szybko zyskała przewagę nad pozostałymi zawodniczkami z ucieczki. Tam najważniejsza była jednak Leah Thomas, która walczyła o triumf w klasyfikacji końcowej wyścigu.

De Vuyst na metę dotarła w pięknym stylu po solowym ataku. 12 sekund za Belgijką przyjechała Thomas, która tym samym triumfowała w całym wyścigu. Trzecie miejsce na ostatnim etapie zajęła Oshurkova, która w generalce zajęła tym samym drugą lokatę. Zwyciężczyni etapu dzięki swojej śmiałej akcji uplasowała się na najniższym stopniu podium w całej imprezie.

Na 5. etapie najlepszą z Polek była Marta Lach (Mat Atom), która była 14. W klasyfikacji końcowej Lach uplasowała się na 18. pozycji i także była najlepsza z biało-czerwonych.

 

Poprzedni artykułTrener Sylwester Szmyd o Saganie, Quintanie i Froomie [wywiad]
Następny artykułGiro Rosa 2018: D’hoore najszybsza z peletonu
Licencjat politologii na UAM, pracuje w sklepie rowerowym, półamatorsko jeździ rowerem. Za gadanie o dwóch kółkach chcą go wyrzucić z domu. Jeśli już nie zajmuje się rowerami, to marnuje czas na graniu w Fifę. W trakcie Tour de Pologne zazwyczaj jest na Woodstocku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments