Popularny „Fifek” był najlepszy podczas sobotniego, 5. etapu Wyścigu Solidarności i Olimpijczyków. Tym samym zawodnik Wibatech 7R Merx przypieczętował swój triumf w całej imprezie.

Dzisiejszy odcinek wystartował z Kielc, a po 185 kilometrach kolarze zameldowali się w Łodzi. Na trasie na peleton czekały 2 górskie i 3 lotne premie.

Od startu główna grupa była bardzo aktywna. Po wielu atakach pierwszą ucieczkę stworzyli Wojtek Ziółkowski (Domin Sport), Emanuel Piaskowy (Team Hurom), Michał Podlaski (Voster ATS), Jasper Hamelink (Metec TKH), Pavel Stohr (AC Sprata Praha), Mykyta Zubenko (Pardus Tufo Prostejov). Po 30 kilometrach mieli nieco ponad minutę przewagi, a gdy w peletonie ekipa Wibatech 7R Merx zdjęła nogę z gazu różnica wyniosła 2:30 po 50 kilometrach.

Kolejne kilometry nie obfitowały w emocje. W połowie etapu przewaga nieco zmalała i ustabilizowała się w okolicach minuty, a to spowodowało, że w pewnym momencie harcownicy postanowili zaczekać za grupą zasadniczą. Po 130 kilometrach rywalizacja rozpoczęła się więc od nowa.

W nowych okolicznościach jako pierwsi odnaleźli się Kaspars Sergis (Łotwa) i Ilya Volkau (Białoruś), którzy wyskoczyli z peletonu i zyskali kilkadziesiąt sekund przewagi. To zachęciło kolejnych zawodników do spróbowania swoich sił – kontrowali Artur Jatczak (TC Chrobry Scott Głogów) i Arne Marit (Lotto Soudal U23), a po chwili do nich doskoczył Timur Malieliev (Ukraina). Gdy do mety pozostawało około 40 km prowadzący duet miał minutę przewagi nad goniącą trójką, a peleton tracił do pościgu kolejną minutę.

Finalnie i ta akcja zakończyła się niepowodzeniem. Najwięcej zamieszania w końcówce zrobił podjazd na ul. Szczytowej w Łodzi, który doprowadził do podzielenia peletonu na wiele grup, a do mety pozostawało wówczas już tylko 10 kilometrów. Na przedzie znalazła się dziewiątka zawodników wraz z liderem wyścigu Sylwestrem Janiszewskim (Wibatech 7R Merx) oraz drugim w generalce Maciejem Paterskim (Wibatech).

Na kresce najszybszy był najmocniejszy kolarz tego wyścigu – Sylwester Janiszewski! Brązowy medalista mistrzostw Polski ze startu wspólnego z 2016 roku tym samym zapewnił sobie triumf w klasyfikacji generalnej wyścigu.

Pełne wyniki – tutaj

Poprzedni artykułGiro Rosa 2018: Wild najlepszą ze sprinterek
Następny artykułZabel i Politt na dłużej w Katusha-Alpecin
Licencjat politologii na UAM, pracuje w sklepie rowerowym, półamatorsko jeździ rowerem. Za gadanie o dwóch kółkach chcą go wyrzucić z domu. Jeśli już nie zajmuje się rowerami, to marnuje czas na graniu w Fifę. W trakcie Tour de Pologne zazwyczaj jest na Woodstocku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments