fot. Kacper Kirklewski / naszosie.pl

Zwycięstwem Małgorzaty Jasińskiej (Movistar) zakończył się wyścig elity kobiet ze startu wspólnego w ramach mistrzostw Polski – Ostróda 2018.

Panie walczyły dziś z samego rana na tej samej trasie co juniorzy. Stała 20-kilometrowa runda była przez nie pokonywana sześciokrotnie, co w sumie dawało 122 kilometry.

Ze względu na bardzo małą liczebność peletonu, od początku nie działo się wiele. Choć na pierwszej rundzie ataków próbowały Karolina Karasiewicz (TKK Pacific Nestle Fitness Toruń) i Łucja Pietrzak (Mat Atom Deweloper), jedyną zmianą w układzie sił było wycofanie się trzech zawodniczek.

Co niepodobne do Pań, pierwsza połowa ścigania była… mówiąc delikatnie, bardzo spokojna. Choć kilka razy pojedyncze zawodniczki próbowały atakować, przez zdecydowaną większość czasu peleton jechał równym, niezbyt wysokim tempem. Jednocześnie każda akcja była szybko kasowana.

Przez kilka rund, mocniej na pedały naciskała Anna Harkowska (Giant – Liv), która próbowała pojechać „na solo”. Niestety każda jej akcja kończyła się niepowodzeniem.

Prawdziwe ściganie rozpoczęło się po wjeździe peletonu na ostatnią rundę. Tam samotnie odjechała Małgorzata Jasińska (Movistar), za którą pojedynczo atakowały zawodniczki Mat Atom Deweloper. Niestety dla „Atomówek”, ich kontry były bezwzględnie kasowane.

Jak się ostatecznie okazało, atak Jasińskiej był bardzo skuteczny. Zawodniczka Movistaru dojechała do mety „na solo”. Podium uzupełniły Nikol Płosaj (Mróz Jedynka Kórnik) i Daria Pikulik (BCM Nowatex Ziemia Darłowska).

Pełne wyniki tutaj.

Poprzedni artykułRelacja live z wyścigów elity kobiet i mężczyzn
Następny artykułMatt White wyjaśnia czemu nie zabiera Ewana na Tour de France
Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Oprócz kolarstwa kocha żużel, o którym pisze na portalu speedwaynews.pl. W wolnych chwilach bawi się w tłumacza, amatorsko jeździ i do późnych godzin nocnych gra półzawodowo w CS:GO.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments