Marta Jaskulska z drużyny KK BCM Nowatex Ziemia Darłowska powtórzyła sukces z ubiegłorocznych Mistrzostw Polski i ponownie wygrała samotną walkę z czasem na wietrznej trasie wokół legendarnych Pól Grunwaldzkich.
Niedługo po zakończeniu wyścigu udało nam się porozmawiać z nową (starą) mistrzynią kraju, która w samochodzie drużyny znalazła chwilę, by odpocząć i schronić się od wiatru, który dziś w okolicach Grunwaldu przeszkadza nawet pieszym, a co dopiero kolarzom.
Jestem bardzo szczęśliwa, chciałam to zrobić i byłam bardzo zmotywowana, żeby dzisiaj wygrać. Cieszę się, że udało mi się dokonać tego właściwie w domu, ponieważ jestem dzisiaj na swojej ziemi
– powiedziała portalowi Naszosie.pl szczęśliwa Jaskulska.
Kolarka z Warmii i Mazur wreszcie miała okazję walczyć w krajowym czempionacie na ojczystej ziemi, co stanowiło dla niej dodatkową motywację, ale jednocześnie dostarczyło trudności w postaci pagórkowatej i wietrznej trasy.
Dla mnie trasa była dosyć ciężka, ponieważ teren jest pagórkowaty, a do tego wszystkiego wieje dziś bardzo silny wiatr, który dał mi na trasie popalić
– stwierdziła Marta Jaskulska.
Jaskulska pokonała trzydzieści dwie inne zawodniczki – sprawozdanie z wyścigu na czas juniorek tutaj.
Z Pól Grunwaldzkich Marta Wiśniewska