©Heinz Zwicky/ Getty Images / Quick - Step Floors

Deszczowy i nerwowy etap padł łupem Sonnego Colbrellego (Bahrain – Merida), który zanotował drugi triumf w sezonie. Co mieli do powiedzenia bohaterowie dzisiejszego dnia?

Dla Colbrellego to dopiero drugie indywidualne zwycięstwo w tym sezonie. Poprzednio ręce w geście triumfu wznosił na etapie kończącym się na Hatta Dam. Włoch był bardzo zadowolony na mecie w Gansingen:

To fantastyczny dzień dla mnie i całego zespołu. Wielkie podziękowania należą się chłopakom, którzy wykonali świetną pracę. Zwycięstwo przypomina mi trochę to z ubiegłorocznego Paryż – Nicea. Wczoraj nie czułem się zbyt dobrze i bardzo chciałem się dziś odbudować. Cieszę się, że plan został wykonany.

Po raz drugi z rzędu Fernando Gaviria (Quick – Step Floors) oglądał plecy etapowego zwycięzcy Tour de Suisse. Jednak Kolumbijczyk nie ma powodów do zmartwień:

Takie jest kolarstwo. Wczoraj zacząłem sprint zbyt wcześnie, a dzisiaj czekałem zbyt długo. Mogę się cieszyć, że dwa dni pod rząd na trudnych etapach liczyłem się w walce o zwycięstwo. To dodaje mi pewności siebie przed debiutem na Tour de France.

Mistrz świata Peter Sagan (BORA – hansgrohe) musiał się dziś zadowolić trzecią pozycją na mecie:

Po raz kolejny daliśmy z siebie wszystko, ale tym razem nie wystarczyło to do zwycięstwa. Ekipa bardzo mocno pracowała, aby dobrze przeprowadzić mnie do finiszu. Próbowałem wcześniejszego ataku, bo w kolarstwie liczą się także emocje i dostarczanie zabawy widzom. Przed nami jeszcze sześć dni wyścigu i kolejne szanse na wygrane.

 

Poprzedni artykułAdam Yates: „jestem w stanie powalczyć o najwyższe cele”
Następny artykułTour of Slovenia 2018: Pięciu Słoweńców w składzie Bahrain Merida
Pismak z pasji, nie z wykształcenia. Wielbiciel scoutingu i skarbów kibica. Pisze to co myśli, a nie co wypada.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments