Criterium du Dauphine było bardzo dobrym wyścigiem w wykonaniu Adama Yatesa. Brytyjczyk zajął drugie miejsce, wygrał etap i pokazał, że jest w dobrej formie przed Tour de France.
Jeden z dwóch świetnych brytyjskich braci sygnalizuje już, że jego dyspozycja idzie w górę. Drugi z bliźniaków pokazał już w tym roku, że stać go na walkę o najwyższe cele. Niewykluczone, że także Adam podczas Wielkiej Pętli będzie w stanie dołączyć do wąskiego grona faworytów.
Dwa lata temu byłem już wysoko i walczyłem do samego końca. Wiem, że jestem w stanie powalczyć o najwyższe cele. Najważniejsze, bym miał świetne nogi każdego dnia. Simon pokazał, że może przeciwstawić się największym w peletonie. Wierzę, że także mnie na to stać. Jedyna różnica jest taka, że ja wolę być w gorszej dyspozycji w pierwszym tygodniu
– powiedział Yates.
Brytyjczyk, do startu Tour de France, nie stanie już na starcie jakiegokolwiek innego wyścigu.