fot. Marek Bala / naszosie.pl

Wspaniały triumf brązowego medalisty w jeździe indywidualnej na czas z Bergen! Młody reprezentant Polski o zaledwie pół sekundy pokonał doświadczonego Mateusza Taciaka z CCC Sprandi Polkowice i objął prowadzenie w całym wyścigu!

Po porannym odcinku ze startu wspólnego sobotnie popołudnie kolarze spędzili w Busku-Zdrój walcząc na trasie jazdy indywidualnej na czas. Trasa była całkowicie płaska, a dystans nieco ponad 21 kilometrów także nie był dużym wyzwaniem. Problemy mogła sprawiać pogoda, bo już od wczesnych godzin popołudniowych zanosiło się na deszcz.

Pierwszy wartościowy rezultat wykręcił Moritz Malcharek (LKT Team Brandenburg). Zawodnik niemieckiej ekipy uzyskał czas 27:36 i przez kilkadziesiąt minut zajmował pierwszą pozycję. Jego wynik poprawił dopiero Rosjanin Vladislav Duiunov (Rosja) z czasem 27:12, ale z nie cieszył się zbyt długo z prowadzenia, gdyż jego wynik poprawił Jonas Bokeloh (LKT Team Brandenburg) – 27:03.

Krótko po tym, jak przestało padać na metę wpadł Mateusz Taciak (CCC Sprandi Polkowice) i zgodnie z oczekiwaniami uzyskał wynik znacznie lepszy niż poprzednicy – 26:11. Jego czasu nie poprawił inny z faworytów, mistrz Czech w jeździe na czas, Jan Barta. Zawodnik Elkov-Author stracił do Taciaka 20 sekund.

Przez kolejne minuty żaden z zawodników nie był w stanie zbliżyć się do czasu osiągniętego przez zawodnika CCC Sprandi Polkowice. Wreszcie na metę wpadł Filip Maciejuk i zwycięzca Karpackiego Wyścigu Kurierów wyprzedził Taciaka o setne części sekundy!

W trakcie, gdy na trasie znajdował się Szymon Sajnok (CCC Sprandi Polkowice) niezły wynik uzyskał jego klubowy kolega Piotr Brożyna. Młody podopieczny Piotra Wadeckiego dotarł na metę z piątym rezultatem – 26:48. Niezbyt dobrą czasówkę przejechał Karol Domagalski, który jadąc w barwach reprezentacji Polski uzyskał czas 28:05, ale niestety przewrócił się na trasie i stąd zapewne nieco słabszy wynik.

Wszyscy niecierpliwie czekali na wynik Szymona Sajnoka, a gdy mistrz świata w omnium przekroczył metę czuć było delikatne rozczarowanie, gdyż zawodnik CCC Sprandi Polkowice przejechał trasę w czasie 26:56.

Ostatecznie żaden z pozostałych zawodników nie był w stanie wyprzedzić Filipa Maciejuka i to młody Polak triumfował w dzisiejszej czasówce. Jadący w barwach reprezentacji Maciejuk został także nowym liderem wyścigu.

Top 3

  1. Filip Maciejuk (Polska) 26:11
  2. Mateusz Taciak (CCC Sprandi Polkowice)+0,5s
  3. Kamil Gradek (CCC Sprandi Polkowice) +7s

Pełne wyniki – TUTAJ

Poprzedni artykułHammer Limburg 2018: Mitchelton-Scott wygrywa sprint
Następny artykułPróba generalna – zapowiedź Criterium du Dauphine 2018
Licencjat politologii na UAM, pracuje w sklepie rowerowym, półamatorsko jeździ rowerem. Za gadanie o dwóch kółkach chcą go wyrzucić z domu. Jeśli już nie zajmuje się rowerami, to marnuje czas na graniu w Fifę. W trakcie Tour de Pologne zazwyczaj jest na Woodstocku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments