Tour de Pologne / Langteam

Przed tygodniem Roadshow i mobilne muzeum Tour de Pologne w pięknym
Krakowie rozpoczęło wyprawę po całej Polsce, a w ten weekend zawitało do
malowniczego Grudziądza. Muzeum otworzyli znakomici kolarze Michał
Kwiatkowski i Marek Leśniewski. 

Podobnie jak w stolicy Małopolski, tak i w Grudziądzu Roadshow okazało
się wielkim sukcesem. Przy sklepie Carrefour w Galerii Grudziądzkiej
stanęło imponujące miasteczko rowerowe pełne atrakcji. Pojawili się
mikro kolarze, strefy wyzwań, stoiska partnerów, a przede wszystkim samo
muzeum, które w sobotnie południe otworzyli dla zwiedzających wyjątkowi
goście – Michał Kwiatkowski oraz Marek Leśniewski.

Wszystko, co można tu zobaczyć robi wielkie wrażenie

– mówił Leśniewski, srebrny medalista olimpijski i zwycięzca Tour de Pologne.

Z pełnym uznaniem o przedsięwzięciu mówił także Kwiatkowski.

Czasem trudno znaleźć wszystkie potrzebne informacje w internecie, a w muzeum
wszystko jest zgromadzone w jednym miejscu i to super sprawa. Wszystko
jest świetnie pokazane, ogląda się to z zaciekawieniem, a jednocześnie
można się wiele nauczyć

– mówił „Kwiato”, który w 2012 roku zajął w Tour de Pologne drugie miejsce.

Oglądając zbiory zauważyłem, że moja historia w tym wyścigu jest bardzo malutka. Cóż, mam tę przewagę nad wieloma innymi, że sam mogę się jeszcze ścigać i nadrobić

– uśmiechał się Michał.

Kolarz Sky nie wie jednak jeszcze, czy będzie mógł rywalizować w
tegorocznej edycji, która odbędzie się w dniach 4-10 sierpnia. Zapowiada
się wyjątkowo, bo w roku 100-lecia odzyskania przez Polskę
niepodległości przed kolarzami wyścig, który odbędzie się po raz 75.,
równo 90 lat po pierwszej edycji.

Nie wiem jeszcze, jak będzie ze mną. Planuję występy Tour de France i Vuelta a Espana. Chciałbym też wystartować w Tour de Pologne, ale zobaczymy, jak to się poukłada. Jeśli
nie będę walczył na trasie, przyjadę jako kibic

– zapowiedział Kwiatkowski, który do Grudziądza przyjechał z rodzinnego Torunia, gdzie
w niedzielę organizuje własny wyścig. To czwarta edycja Velo Toruń. Michał i jego Akademia Copernicus zaprojektowali trasy dla wszystkich chętnych.

Akademia i wyścigi to super sprawa. Czuję, że się w tym spełniam. Promuję kolarstwo właśnie w ten sposób, że spotykam się z dziećmi. Wyścig dla amatorów to też coś fajnego. O to chodzi, żeby się nie zamykać na własne cele, ale też inspirować innych

– powiedział Michał w Grudziądzu.

Mobilne muzeum Tour de Pologne to pierwszy tego typu projekt na świecie.
Nie brakuje w nim multimedialnych prezentacji, starych publikacji
prasowych, pucharów, proporczyków i pamiątek. Jest także rower Czesława
Langa i jego srebrny medal olimpijski z Moskwy. Roadshow oraz mobilne
muzeum Tour de Pologne zostały przygotowane przez firmę Lang Team z
partnerstwem Ministerstwa Sportu i Turystyki. Sponsorem głównym projektu
jest firma Carrefour Polska, a partnerami Soudal, Lotos i Fraikin.

Kolarskie muzeum można zwiedzać w sobotę i niedzielę do godziny 20. Po
wizycie w Grudziądzu, roadshow odwiedzi też Zgorzelec (26-27.5), Legnicę
(2-3.6), Głogów (23-24.6), Chorzów (30.6-1.7), Łódź (25-26.8), Wrocław
(1-2.9), Kalisz (29-30.9) i Szczecin (6-7.10).

Poprzedni artykułTour de Yorkshire 2018: Piękna akcja Rossetto!
Następny artykułGiro d`Italia 2018: Elia Viviani i Rohan Dennis podsumowują Grande Partenza
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments