fot. Michał Kapusta / naszosie.pl

Astana zaprojektowała dla swojego lidera piękny rower nawiązujący do pseudonimu kolumbijskiego „górala”.

Miguel Angel Lopez ma przydomek Superman, wokół którego zbudowany został Argon18 Gallium Pro, na którym Kolumbijczyk wystartuje w Giro d’Italia. Na górnej rurze łatwo znaleźć dwa wyróżniki:

Logo „Superman Lopez”:

fot. Michał Kapusta / naszosie.pl

I napis „To samolot, to ptak, nie – to Superman Lopez!”

fot. Michał Kapusta / naszosie.pl

Przypomnienie o właścicielu znalazło się też na dolnej rurze, tuż przy korbie:

fot. Michał Kapusta / naszosie.pl

Jeśli chodzi o części, to w większości przypadków są to mieszanki FSA i Shimano – przerzutki i hamulce należą do Japończyków (grupa Dura-Ace Di2), natomiast korba i kokpit do Włochów.

fot. Michał Kapusta / naszosie.pl

Już od kilku lat Astana korzysta z kół Corima (chociaż przed zeszłym sezonem testowała produkty Vision). Nie inaczej jest u Lopeza, który otrzymał model 32 WS+ ważący (para) 1380g.

fot. Michał Kapusta / naszosie.pl

Niestety, chociaż rower dopiero niedawno pojawił się na szosach, to już jest „oszpecony” – pojawiły się ślady „zębów” na tylnym trójkącie. Czyżby atak „Rekina”?

fot. Michał Kapusta / naszosie.pl
Poprzedni artykułWyścig Pokoju Juniorów 2018: Mayrhofer z etapem i koszulką lidera
Następny artykułTour de Yorkshire 2018: Niespodziewane rozstrzygnięcie pierwszego etapu!
Menedżer sportu, fotograf. Zajmuje się sprzętem, relacjami na żywo i wiadomościami. Miłośnik wszystkiego co słodkie, w wolnym czasie lubi wyskoczyć na rower żeby poudawać, że poważnie trenuje.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments