Przygotowania do tegorocznego Tour de France ruszyły już pełną parą. Richie Porte i Tejay van Garderen przykładają tym razem ogromną wagę do pierwszego tygodnia rywalizacji, dlatego też wystartują w Tour du Finistere.
Zgodnie z tradycją, pierwsze etapy Tour de France prowadzić będą po wietrznych i pofałdowanych terenach północnej Francji. Etap numer 5, kończący się w Quimper, może wbrew pozorom mocno rozciągnąć stawkę. Zaskoczeni sytuacją na trasie nie chcą być kolarze BMC Racing Team, którzy dokonają swoistego rekonesansu trasy.
Już za 4 dni, Richie Porte i Tejay van Garderen staną na starcie Tour du Finistere, wyścigu jednodniowego, którego ostatnie 35 kilometrów nakrywa się z końcówką piątego etapu Wielkiej Pętli. Jednocześnie dla obu zawodników będzie to powrót do ścigania po przerwie.
Ostatnie 35 kilometrów wyścigu pokrywa się z końcówką piątego etapu Tour de France. To zawsze dobra opcja, by sprawdzić trasę przed najważniejszym startem w sezonie. Na pewno Richie i Tejay nie pojadą tam jako liderzy, lecz rekonesans przez nich dokonany na pewno zaprocentuje
– powiedział Fabio Baldato, dyrektor sportowy zespołu.
Tytułu zdobytego przed rokiem bronić będzie Julien Loubet.