Campagnolo

Włoska firma postanowiła wyprzedzić rywali i dołożyć dodatkową zębatkę do kasety.

Pod koniec marca informowaliśmy, że Campagnolo może planować stworzenie 12-rzędowych grup szosowych, które mają pozwolić na uniknięcie większych przeskoków między kolejnymi przełożeniami. W przeciwieństwie do grupy SRAM Eagle z kolarstwa górskiego we włoskim produkcie będzie można wykorzystywać również przednią przerzutkę.

Najważniejszą informacją dla użytkowników Campagnolo jest fakt, że nie muszą zmieniać kół – 12-rzędowe kasety zmieszczą się na bębenkach 11-rzędowych dzięki zmniejszeniu odległości pomiędzy kolejnymi zębatkami.

Nowe klamkomanetki Super Record i Record Ergopower mają nieco zmieniony kształt ze zwiększonym zagięciem w dolnej części (Campagnolo słynie z lekko „skrzywionych” klamkomanetek), które mają pozwolić na łatwiejsze korzystanie w dolnym chwycie. Oddalona została też dźwignia pod kciuk, by ułatwić użytkowanie mniejszym dłoniom (po zbliżeniu klamki hamulca). Wbrew pozorom zmienia się też użytkowanie osprzętu – przez dodanie dwunastej zębatki klamkomanetki nie będą miały krótkiego 'luzu’ przed zmianą biegu. W wersji na hamulce hydrauliczne sam kształt klamek jest podobny, chociaż górna część jest wyższa o 8mm (dodany zbiornik na płyn hamulcowy).

Zmieniają się też kształty przerzutek, by bez problemu zmieścić 32-milimetrowe opony bez tarcia o linkę. Ich działanie – tak jak klamkomanetek – będzie szybsze przez usunięcie wspomnianego 'luzu’. W Super Record przerzutka została zrobiona z karbonu, a w Record z aluminium, w obu zamontowano sprężynę pochłaniającą wibracje, by zapewnić dokładniejsze zmiany biegów. Dostępny jest tylko jeden wózek (średni – 72.5mm) i dwie wersje kaset – 11-29 i 11-32.

Nowe korby są bardziej aerodynamiczne (Record to mieszanka aluminium i karbonu, Super Record to czysty karbon). Obie stworzono w trzech wersjach (50/34, 52/36 i 53/39) oraz czterech długościach ramion (165, 170, 172.5 i 175mm).

„Tradycyjne” hamulce szczękowe w obu grupach przyjmą opony do szerokości 28mm i poruszają się na łożyskach, dzięki czemu zapewnią lepsze czucie i modulowanie siły. W wersji 'direct-mount’ z kolei użytkownicy zmieszczą już nawet ogumienie do 32mm. Tarczówki z przodu mieszczą tarcze 160-milimetrowe, a z tyłu 140 i 160-milimetrowe.

Przy okazji Campagnolo ogłosiła też stworzenie nowych kół. BORA 60 WTO i 77 WTO były dokładnie testowane w tunelach aerodynamicznych, co (jak obiecują praktycznie wszyscy producenci) pozwoli na jak największe osiągi przy wiejącym z różnych kierunków wietrze. Testy były przeprowadzane w różnych warunkach atmosferycznych, by zapewnić użytkownikom jak największą odporność i wytrzymałość. Odpowiednie hamowanie dają ścianki w technologii AC3.

Zmienił się kształt większości części – obręcze są podobne do „ZIPPowskiego” U (ścianki są równoległe i minimalnie się zwężają przed tępym zakończeniem), szprychy mają przekrój diamentu, a piasty wąskie na środku i szersze na zewnątrz. Wszystko po to, by zapewnić odpowiedni przepływ powietrza.

BORA 60 WTO waży 1550g (670g przód i 880g tył), natomiast 77 WTO – 745g. Drugi model jest dostępny jedynie jako przednie koło, ponieważ Campagnolo stworzyło go do używania z pełnym tylnym kołem na czasówkach.

Poprzedni artykułVeranda`s Willems „z Goolaertsem w sercu” ściga się dalej
Następny artykułSkład Team Sunweb na Amstel Gold Race
Menedżer sportu, fotograf. Zajmuje się sprzętem, relacjami na żywo i wiadomościami. Miłośnik wszystkiego co słodkie, w wolnym czasie lubi wyskoczyć na rower żeby poudawać, że poważnie trenuje.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments