Fot. Trek-Segafredo / Luca Bettini/BettiniPhoto©2018

22-letni mistrz Danii Mads Pedersen przedłużył kontrakt z drużyną Trek-Segafredo do 2020 roku. 

„Duński Dynamit”, jak nazywany jest Pedersen, odniósł w tym sezonie już pięć zwycięstw. Swoim szefom musiał jednak najbardziej zaimponować w belgijskich klasykach, a w szczególności w Ronde van Vlaanderen, który ukończył na znakomitym drugim miejscu.

Bardzo się cieszę, że odnowiłem mój kontrakt z drużyną Trek-Segafredo. W tej drużynie czuję się jak w domu; pewność siebie, jaką mnie obdarzono sprawiła, że dojrzałem i jestem przekonany, że jest to dla mnie najlepsze miejsce do nauki i zdobywania doświadczenia, zwłaszcza w klasykach.

Cieszyłem się z moich wczesnych zwycięstw w Australii, bo one pokazały, że znajduję się na właściwym torze przygotowań do wiosny i oczywiście jestem dumny z moich wyników w tym [poprzednim] tygodniu. To był dobry początek, ale ja wciąż jestem młody i wciąż potrzebuję nabywać doświadczenia, które – mam nadzieję – zdobędę. Teraz jestem skoncentrowany na Paryż-Roubaix – to mój ulubiony wyścig i mam nadzieję, że w przyszłości będę w nim walczył o zwycięstwo

– powiedział Mads Pedersen.

Główny menedżer ekipy Trek-Segafredo Luca Guercilena przyznał, że drugie miejsce w „De Ronde” przerosło oczekiwania kierownictwa drużyny wobec młodego Duńczyka. Przedłużenie kontraktu było zatem jedynie formalnością.

Poprzedni artykułLe Triptyque des Monts et Chateaux 2018: Maciejuk najlepszym młodzieżowcem
Następny artykułNowa odsłona Shimano 105 – R7000!
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments