Trek - Segafredo

W ekipie Trek – Segafredo przyszedł czas na małą zmianę warty. Podczas tegorocznej De Ronde, liderem ekipy będzie Jasper Stuyven, którego jednym z pomocników będzie John Degenkolb.

Niedzielny wyścig Ronde van Vlaanderen jest końcem brukowej kampanii we Flandrii. Każda z ekip ma więc zamiar idealnie dobrać składy na to wydarzenie, a także obrać odpowiednią taktykę. Szefostwo Trek – Segafredo postanowiło w tym roku zaufać Jasperowi Stuyvenowi.

Jasper jest naszym liderem, to oczywiste. We wszystkich tegorocznych wyścigach był bardzo mocny. Oczywiście ja też będę starał się być na czele jak najdłużej, ale to on jest naszym numerem jeden

– powiedział John Degenkolb, dla którego jest to kolejny przeciętny rok.

Co więcej, sam zawodnik jest szczerze przekonany, że stać go na dobry wynik. Wystarczy tylko odrobina szczęścia i odpowiednie samopoczucie w dniu wyścigu.

W tym roku nie ma wielkiej różnicy między mną a najlepszymi. Wszystko kręci się wokół odrobiny szczęścia, odpowiedniego układu wydarzeń i dobrego dnia, kiedy nogi będą kręcić na 100 procent. Aby wygrać, wszystkie czynniki muszą zapracować jednocześnie

– powiedział zawodnik Trek – Segafredo.

Wyścig Ronde van Vlaanderen rozpocznie się w wielkanocną niedzielę o 10:30. Na miejscu nie zabraknie naszego korespondenta.

Poprzedni artykułMichał Kwiatkowski dla Naszosie.pl: „Wierzę, że start w Ronde van Vlaanderen jest mi potrzebny”
Następny artykułFaworyci zrobili rekonesans trasy Ronde van Vlaanderen 2018
Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Oprócz kolarstwa kocha żużel, o którym pisze na portalu speedwaynews.pl. W wolnych chwilach bawi się w tłumacza, amatorsko jeździ i do późnych godzin nocnych gra półzawodowo w CS:GO.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments