Velon.cc zmierzył dzisiaj wyniki, jakie osiągnął Michał Kwiatkowski na etapie Vuelta a la Comunitat Valenciana.
Mistrz Polski w jeździe indywidualnej na czas wykazał się sporą aktywnością na trudnym, górskim etapie. Kwiato rozpoczyna w Walencji sezon i nie walczy o wygraną, ale pokazał, że ściganie w Hiszpanii może być bardzo dobrym, mocnym treningiem w drodze do kwietniowych klasyków w Ardenach.
Nieco za połową królewskiego etapu Polak zaatakował z peletonu i starał się dogonić ucieczkę. By oderwać się od peletonu kolarz Team Sky musiał przez ponad 5 minut (dokładnie 5’42”) naciskać na pedały z mocą 403W (prawie 6W/kg). Warto zauważyć, że najmocniejsza minuta to 407W, a więc Kwiato jechał bardzo równo, jak na mistrza czasówek przystało.
Za zjazdami i na początku kolejnej wspinaczki Michał Kwiatkowski dogonił ucieczkę. By tego dokonać gonił przez ponad 12 minut ze średnią mocą 342W (przy wadze Polaka – około 5W/kg) z najmocniejszą minutą równą 413W. Akcja zawodnika Team Sky skończyła się na dojeździe do finałowego podjazdu, niecałe 15km przed metą.
Here's the effort @TeamSky's @kwiato put in to attack out of the peloton and join the breakaway on Stage 4 of the Volta a la Comunitat Valenciana (@VueltaCV) ⚡️ #VCV2018 pic.twitter.com/a7xlnW5QNA
— Velon CC (@VelonCC) February 3, 2018
Analizując wyniki osiągnięte przez Kwiatkowskiego można łatwo zauważyć, że Polak dopiero rozpoczyna sezon i jest daleki od życiowej formy. Moc w granicach 6W/kg dla najlepszych zawodowców jest poziomem tzw. FTP, a więc powinni taką utrzymywać przez około godzinę. Zachowajmy jednak spokój – do Ardenów (pierwszego celu Kwiato) jeszcze daleko.