Lider drużyny Bahrain-Merida Vincenzo Nibali, który z powodu wirusa tzw. grypy żołądkowej nie wystartował w wyścigu Vuelta a San Juan, drugą próbę zainaugurowania sezonu podejmie w wyścigu Tour of Oman (13-18 lutego).
Pierwsze doniesienia mówiły o tym, że Nibali będzie chciał „odrobić” stracone dni wyścigowe w wyścigu Dubai Tour, ale drużyna Bahrain-Merida poinformowała, że „Rekin z Messyny” nie będzie brał udziału w żadnych dodatkowych wyścigach, zatem, zgodnie z kalendarzem startów, pojawi się w Omanie.
Takie rzeczy się zdarzają. Po prostu złapałem wirusa, który krążył wśród kolarzy. W niedzielę zaczął mnie boleć brzuch, miałem mdłości i gorączkę, więc nic nie mogłem zrobić.
Dziś [w poniedziałek] czuję się trochę lepiej i mogłem już coś zjeść. Szkoda, że dopadło mnie to w dniu, kiedy rozgrywany był pierwszy etap, ponieważ taki wirus dokucza przez około dobę, więc jeśli dostałbym go kilka godzin wcześniej, mógłbym wystartować
– powiedział Vincenzo Nibali włoskiemu dziennikowi „La Gazzetto dello Sport”.
W środę Włoch wróci do Europy, gdzie będzie przygotowywał się do kolejnych wyścigów.