fot. Toyota

Japońska firma motoryzacyjna w przyszłym roku zaprezentuje Toyota Safety Sense pozwalający na automatyczne hamowanie po wykryciu rowerzysty.

Druga generacja Toyota Safety Sense ma mieć mniejszy, bardziej wydajny moduł złożony z kamery i czujnika radarowego. Pre-Collision System (System „Przedkolizyjny”) przede wszystkim ma działać na samochody w zakresie prędkości od 10 do 180km/h i zmniejszać prędkość pojazdu tak, by nie uderzyć w poprzedzające auto. Aktualizacja da też szansę na mniejszą liczbę wypadków z udziałem pieszych i rowerzystów – radar wykryje „przeszkodę” i (w zakresie prędkości względnej od 10 do 80km/h) obniży prędkość na tyle, by uniknąć zderzenia lub przynajmniej zmniejszyć skutki wypadku.

Toyota chwali się, że system montowany od 2015 roku pojawił się już w około 5 milionach pojazdów, a tylko w tym roku otrzymało go 92% nowych samochodów w Europie. Według badań przeprowadzonych w Japonii działanie Toyota Safety Sense przyniosło zmniejszenie kolizji z poprzedzającym samochodem o 50%. Samochody korzystające dodatkowo z układu Intelligent Clearance Sonar (ICS) uczestniczyły w kolizjach tego typu o 90 procent rzadziej niż auta pozbawione systemów bezpieczeństwa czynnego.

Trzeba przyznać, że producenci samochodów powoli zaczynają się prześcigać w tworzeniu systemów bezpieczeństwa również z uwagi na rowerzystów. Audi niedawno ogłosiło wprowadzenie radaru blokującego otwarcie drzwi w przypadku wykrycia nadjeżdżającego jednośladu, a Toyota, jak widać, zajmuje się już samą jazdą. Oby tak dalej!

Poprzedni artykułFabio Aru wystartuje w Tour de France 2018?
Następny artykułBohaterowie sezonu 2017: odmienione życie
Menedżer sportu, fotograf. Zajmuje się sprzętem, relacjami na żywo i wiadomościami. Miłośnik wszystkiego co słodkie, w wolnym czasie lubi wyskoczyć na rower żeby poudawać, że poważnie trenuje.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments