Fot. Bahrain-Merida / www.portraitoffanathlete.com

29-letni Litwin Ramūnas Navardauskas (Bahrain-Merida) ma już za sobą problemy z sercem i wrócił do normalnych treningów z kolegami z drużyny. 

We wrześniu Navardauskas przeszedł w Monachium ablację przezskórną, czyli zabieg kardiologiczny, który wykonuje się w celu wyleczenia zaburzenia rytmu serca, popularnie nazywanego arytmią. Po wielu badaniach okazało się, że organ pracuje w pełni prawidłowo, dzięki czemu kolarz Bahrain-Merida może trenować z pełnymi obciążeniami.

Jestem bardzo wdzięczny mojej drużynie oraz lekarzom za wsparcie i pomoc, jakimi mnie obdarzyli, ponieważ bez nich sytuacja mogłaby być o wiele gorsza. Wróciłem na rower i bardzo się z tego cieszę. Teraz muszę zaczekać do pierwszego wyścigu, aby przekonać się, w jakiej naprawdę jestem formie. W tym momencie trudno przewidzieć, co wydarzy się w przyszłości. Miałem długą przerwę, ale inteligentnie ją wykorzystałem i myślę, że wrócę do ścigania lepszy niż byłem przedtem

– powiedział Ramunas Navardauskas oficjalnej stronie internetowej drużyny Bahrain-Merida.

Kierownictwo drużyny Bahrain-Merida potwierdza, że Litwin trenuje na pełnych obrotach oraz informuje, że najprawdopodobniej wystartuje on w otwierającym sezon World Tour wyścigu, czyli Tour Down Under.

Obecnie Vincenzo Nibali i spółka przebywają w chorwackiej miejscowości Hvar, gdzie odbywają zimowe zgrupowanie przed sezonem 2018.

Poprzedni artykułBohaterowie sezonu 2017: Jak Teuns z konopii
Następny artykułChristopher Froome podejrzany o stosowanie dopingu!!!
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments