fot. Michał Kapusta / naszosie.pl

Baskijska gazeta El Correo donosi, że jeden z etapów będzie się kończyć nieopodal Bilbao, na szczycie podjazdu pod Monte Oiz.

Dyrektor hiszpańskiej Vuelty, Javier Guillen, ogłosił na początku tego tygodnia, że przyszłoroczny wyścig będzie miał 8-10 etapów z metą na podjeździe, a dwa z nich będą całkowicie nowymi wspinaczkami. El Correo informuje, że jednym z nowych podjazdów ma być właśnie Monte Oiz i być może będzie to przedostatni etap wyścigu.

Monte Oiz ma 14 kilometrów długości o różnej nawierzchni – na zawodników czeka zarówno asfalt, jak i znane z hiszpańskich podjazdów betonowe płyty. Średnie nachylenie wskazuje co prawda na niezbyt imponujące 6%, ale są tam także odcinki o nachyleniu 17%, a niemal dwa kilometry podjazdu to nachylenie nie spadające poniżej 10%.

Według dziennikarzy El Correo kluczowym argumentem są ogromne walory widokowe – ze szczytu Monte Oiz na wysokości nieco ponad 1000 m n.p.m. rozpościera się idealny widok na Zatokę Biskajską. Nie bez znaczenia jest także fakt, że poprzednie wizyty hiszpańskiego wyścigu w Bilbao były spory sukcesem i to także zachęciło organizatorów i lokalne władze do dalszej współpracy.

Trasę Tour de France 2018 już znamy, ujawniono także szczegóły pierwszych etapów Giro d’Italia, które odbędą się w Izraelu oraz niektóre górskie etapy. Prezentacja hiszpańskiej Vuelty odbędzie się dopiero po nowym roku.

Poprzedni artykułMichael Hepburn wyjaśnia czym jest „off-season”
Następny artykułRaymond Kreder w Team UKYO
Licencjat politologii na UAM, pracuje w sklepie rowerowym, półamatorsko jeździ rowerem. Za gadanie o dwóch kółkach chcą go wyrzucić z domu. Jeśli już nie zajmuje się rowerami, to marnuje czas na graniu w Fifę. W trakcie Tour de Pologne zazwyczaj jest na Woodstocku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments