John Degenkolb (Trek-Segafredo) dochodzi do zdrowia po problemach z układem oddechowym, które pozbawiły go możliwości udziału w m.in. mistrzostwach świata w Bergen. Mimo to Niemiec nie przypnie już w tym sezonie numeru startowego do koszulki. 22 września John Degenkolb trafił do szpitala na badania, które miały wyjaśnić przyczynę przeciągającej się infekcji dróg oddechowych. Choroba sprawiła, że musiał wycofać się z wyścigu Tour of Denmark, a później z mistrzostw świata w Bergen.
Stan zdrowia Johna nie poprawiał się po tym, jak wycofał się z wyścigu Tour of Denmark, więc zdecydowaliśmy, aby przeszedł dodatkowe badania w szpitalu. Na szczęście poczuł się lepiej, dzięki czemu mógł opuścić szpital po kilku dniach. Wznowi treningi za dwa tygodnie, ale oczywiście w ciągu najbliższych kilku miesięcy będziemy monitorowali jego stan zdrowia
– poinformował Nino Daniele, główny lekarz drużyny Trek-Segafredo.
Po tym, jak wyszedłem ze szpitala nie miałem wystarczająco dużo czasu, aby wrócić do takiej formy, która pozwoliłaby mi wziąć jeszcze udział w jakimś wyścigu. W związku z tym zdecydowaliśmy, że sezon 2017 zakończę nieco wcześniej. Za dwa tygodnie wznowię treningi i nie mogę się już tego doczekać. Rok 2017 nie był dla mnie taki, jaki chciałem i jakiego oczekiwałem, więc jestem gotowy na sezon 2018. Do boju!
– powiedział John Degenkolb.