fot. Michał Kapusta / naszosie.pl

Mistrz olimpijski Greg Van Avermaet (BMC) potwierdził w rozmowie z gazetą „Het Laatste Nieuws”, że mistrzostwa świata w Bergen były jego ostatnim wyścigiem w sezonie 2017, co oznacza, że nie wystartuje w nowym, chińskim wyścigu Tour of Guangxi. 

Spekulacje dotyczące udziału GVA w chińskiej „etapówce” pojawiły się w momencie, gdy Belg zapowiedział udział w gali Międzynarodowej Unii Kolarskiej (UCI) kończącej sezon oraz w kryteriach z udziałem gwiazd światowego peletonu w Szanghaju i Saitamie.

Nie zamierzam startować w Tour of Guangxi. Jednak w związku z tym, że zająłem pierwsze miejsce w rankingu World Tour [przed Chrisem Froomem i Tomem Dumoulinem – przyp. M.W.], pojadę do Chin

– powiedział Greg Van Avermaet.

Trzecia coroczna gala, podczas której m.in. wręcza się nagrodę zwycięzcy rankingu UCI World Tour odbędzie się w Guilin 24 października, czyli ostatniego dnia wyścigu Tour of Guangxi. W 2015 i w 2016 roku miała ona miejsce w Abu Zabi po Abu Dhabi Tour.

29 października Greg Van Avermaet wystartuje w lukratywnych kryteriach w Szanghaju oraz Saitamie – odpowiednio 29 października i 4 listopada.

Belgijski specjalista od klasyków wygrał w tym sezonie Paris-Roubaix, Omloop Het Nieuwsblad i E3 Harlebeke, a także był drugi w Tour of Flanders.

Poprzedni artykułPrzemysław Niemiec: „Motywacja jest ogromna”
Następny artykułJohn Degenkolb wraca do zdrowia, ale starty wznowi dopiero w przyszłym sezonie
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments