Hiszpański mistrz olimpijski z 2008 roku został złapany tuż przed tegorocznym wyścigiem Vuelta a Espana.
Kolarz poprosił o zbadanie próbki „B”, która jest ostatnią deską ratunku w takiej sytuacji. Niestety i ta wskazała użycie GHRP-2, co zapewne skończy się dyskwalifikacją. Stosująca politykę „zero tolerancji dla dopingu” drużyna BMC Racing w najbliższym czasie powinna rozwiązać umowę łączącą ją z mistrzem olimpijskim z Pekinu. Hiszpanowi grozi dyskwalifikacja, która zakończy jego karierę.