Mistrz olimpijski Greg Van Avermaet (Belgia) powiedział gazecie „Het Nieuwsblad”, że trasa wyścigu ze startu wspólnego o mistrzostwo świata jest dla niego idealna, oraz że nie obawia się swoich dwóch największych rywali Michaela Matthewsa (Australia) i Petera Sagana (Słowacja).
W gronie trzech największych faworytów do tęczowej koszulki wymienia się Petera Sagana, który zdobywał tytuł najlepszego kolarza na świecie w dwóch ostatnich sezonach, Michaela Matthewsa oraz Michała Kwiatkowskiego. Mimo że każdy z nich nie traci szybkości po długim dystansie, Van Avermaet nie obawia się, że mógłby przegrać sprint z mniejszej grupy.
Wygrywałem już z nimi w sprintach, więc jestem pewny siebie. Nie obawiam się, ponieważ wiem, że nawet po długiej i trudnej trasie jestem szybki
– powiedział Greg Van Avermaet.
„Złoty Greg” wygrał w tym sezonie E3 Harelbeke, Gandawa-Wevelgem oraz Paryż-Roubaix. W drugiej części sezonu nie zanotował zwycięstwa, ale był drugi w GP Québec, za Peterem Saganem. W poprzednim sezonie zajął takie samo miejsce w Québecu, ale w GP Montréal był najszybszy. Mimo tych dobrych wyników podczas mistrzostw świata w Katarze nie był w formie, a reprezentacja Belgii postawiła na Toma Boonena, który zafiniszował po brązowy medal.
W tym roku MŚ są prawie miesiąc wcześniej niż w poprzednim. Czuję się o wiele świeższy, ponieważ odpowiednio dobrałem sobie program startów. Ostatnio nie mam w nogach żadnej wygranej, ale to wynika także z natury wyścigów, w jakich startowałem. W Tourze nie było dla mnie wielu możliwości, a potem przygotowywałem się do mojego ostatniego celów w tym sezonie, jakimi były kanadyjskie klasyki oraz jakim są mistrzostwa w Bergen. Moja forma jest dobra
– wyjaśnił Greg Van Avermaet.
Prognozy zapowiadają, że niedziela w Bergen będzie słoneczna, a temperatura powietrza będzie wynosiła osiemnaście stopni Celsjusza.