fot. Giro d'Italia

Od początku światowego czempionatu w Bergen, Tom Dumoulin rozpoczął zbieranie medali. Holender nie krył zadowolenia po zwycięstwie w drużynowej czasówce.

Zwycięstwo ekipy Sunweb podczas drużynowej jazdy na czas w Bergen jest pewną niespodzianką. Kolarze niemieckiego zespołu pojechali świetny wyścig, o czym otwarcie mówi ich lider, Tom Dumoulin.

To szalone! Wcześniej złoto zdobyły nasze Panie, a później my. Byliśmy dziś niesamowitą jednością, robiło to olbrzymie wrażenie. Przed wyścigiem wielu mówiło, że jestem najlepszym czasowcem w ekipie, lecz teraz wszyscy powinni docenić cały zespół.

Jechaliśmy w niesamowitym tempie. Staraliśmy się utrzymywać razem, nawet na podjeździe około 10 kilometrów przed metą. Po prostu lataliśmy, nie potrafię tego opisać. Zaskoczyliśmy nawet samych siebie. Wiedzieliśmy, że jedziemy dobrze, lecz nie znaliśmy międzyczasów. BMC było bardzo blisko, ale okazaliśmy się lepsi. Mistrzowska czasówka to najważniejsze drużynowe wydarzenie w roku, więc tym bardziej cieszę się, że udało nam się zwyciężyć

– powiedział Dumoulin.

Holender jest też faworytem do złota w indywidualnej jeździe na czas, a także wyścigu ze startu wspólnego. Czy uda mu się wrócić do domu z więcej niż jednym złotem?

Poprzedni artykułBergen 2017: Sunweb ze złotem, „Pomarańczowi” w dziesiątce!
Następny artykułTour de France 2018 odwiedzi Roubaix!
Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Oprócz kolarstwa kocha żużel, o którym pisze na portalu speedwaynews.pl. W wolnych chwilach bawi się w tłumacza, amatorsko jeździ i do późnych godzin nocnych gra półzawodowo w CS:GO.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments