Czterech z sześciu mistrzów świata z Kataru znalazło się w składzie belgijskiego zespołu na wyścig w Bergen.
Quick-Step Floors trzykrotnie wygrywało już rywalizację drużyn na mistrzostwach świata – w 2012 roku w Valkenburgu, rok później we Florencji oraz w 2016 roku w Katarze. Belgowie dwukrotnie musieli uznać wyższość rywali – w Ponferradzie i Richmond – tytuły trafiały wtedy w ręce BMC Racing Team. Start w Bergen ponownie może być pojedynkiem tych dwóch ekip – kolarze Patricka Lefevere chcą zdobyć czwarte złoto i „odskoczyć” od BMC.
W składzie Quick-Step Floors znalazło się czterech mistrzów świata z Kataru – Bob Jungels, Yves Lampaert, Niki Terpstra i Julien Vermote. Nowymi twarzami będą Philippe Gilbert i Jack Bauer. W rezerwie będzie Laurens de Plus.
Przyjechaliśmy tu z bardzo silną i dobrze przygotowaną drużyną, zbudowaną wokół doświadczonych kolarzy i byłych mistrzów świata w tej specjalności. Jesteśmy pewni swoich szans na uzyskanie kolejnego dobrego wyniku
– mówi Tom Steels, dyrektor sportowy.
Trasa w Bergen jest nietypowa – ma długość 42.5km i zawiera dwa podjazdy – Loddefjord (600m średnio 10%) i Birkelundsbakken (3km, 6%). Do tego należy doliczyć spodziewane opady deszczu, dość silny wiatr i odcinki bruku. Rywalizacja drużyn odbędzie się 17 września.